Mołdawia wydala kolejnego rosyjskiego dyplomatę

Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej Mołdawii uznało jednego z dyplomatów Ambasady Rosji w Kiszyniowie za persona non grata. W tle jego kontakty z urzędnikiem miejscowego parlamentu.

„Ambasador Federacji Rosyjskiej w Republice Mołdawii Oleg Wasniecow został dziś wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych i otrzymał notatkę ministerstwa uznającą pracownika ambasady Federacji Rosyjskiej w Kiszyniowie za <<persona non grata>>” – agencja informacyjna Interfax zacytowała oświadczenie służby prasowej mołdawskiego resortu dyplomacji.

Według służby prasowej, władze Mołdawii podjęły taką decyzję w oparciu o otrzymane informacje i dowody wskazujące, że rosyjski dyplomata „prowadził na terytorium Republiki Mołdawii działalność niezgodną z jego statusem dyplomatycznym”. Może to sugerować, że władze w Kiszyniowie oceniły, iż uznany za persona non grata Rosjanin podejmował się działań o charakterze szpiegowskim.

Dzień wcześniej na 72 godziny zatrzymano szefa wydziału prawnego mołdawskiego parlamentu Iona Creangę i jednego z funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy pracowali na lotnisku w Kiszyniowie.

Jak podała służba prasowa Prokuratury ds. Zwalczania Korupcji i Spraw Specjalnych (PCCOCS), do zatrzymań doszło 30 lipca w ramach prowadzonego przez nią śledztwa. Rankiem 31 lipca prokuratorzy PCCOCS oraz pracownicy Służby Informacji i Bezpieczeństwa przeprowadzili przeszukania w wydziale prawnym parlamentu.

Służby specjalne republiki sugerują, że Creangă spotkał się z pracownikiem ambasady Rosji w Kiszyniowie i przekazał mu informacje w zamian za wynagrodzenie pieniężne. Śledztwo przeciwko niemu toczy się w ramach sprawy o zdradę stanu. Nienazwany funkcjonariusz Straży Granicznej jest podejrzany o „spisek przeciwko Mołdawii”. Obaj urzędnicy mieli spotkać się i przekazali informacje zastępcy attache wojskowego Rosji w Mołdawii.

„Uważamy takie insynuacje za kolejny przejaw sztucznie podsycanych nastrojów antyrosyjskich w Mołdawii” – oświadczyła ambasada Rosji w Kiszyniowie.

Czytaj także: Naddniestrze prosi Putina o ochronę przed Mołdawią

interfax.ru/kresy.pl