Wojna polsko-bolszewicka 1919-1920 zadecydowała o kształcie wschodnich granic Rzeczpospolitej po odzyskaniu niepodległości. Jej największa bitwa stoczona pod Warszawą została nazwana osiemnastą decydującą w dziejach świata. Odradzająca się Rzeczpospolita uratowała nie tylko swą suwerenność, ale i całą Europę przed komunistyczną rewolucją.
Po wycofaniu się Niemców, na przełomie 1918 i 1919 bolszewicy wprowadzili swoje rewolucyjne rządy w państwach bałtyckich, na Białorusi i Ukrainie. Na początku stycznia 1919 byli już w Wilnie, ogłosili powstanie socjalistycznej republiki rad Litwy i Białorusi i zamierzali kontynuować swój “czerwony marsz” przez polskie ziemie do zrewoltowanych Niemiec.
Niewypowiedziana wojna polsko-bolszewicka rozpoczęła się od pierwszych starć Wojska Polskiego z Armią Czerwoną w połowie lutego 1919 pod Mostami nad Niemnem i pod Maniewiczami na Wołyniu. 16 kwietnia, Naczelnik Państwa Józef Piłsudski rozpoczął przygotowane w tajemnicy, natarcie na Wilno, w wyniku którego po kilku dniach wojsko polskie wyrzuciło bolszewików z miasta. Dalsze działania wojsk polskich doprowadziły do zajęcia kolejnych ziem: Wileńszczyzny, Mińszczyzny, Polesia i Podola. We wrześniu front zatrzymał się na linii Dźwiny, Berezyny, przez Polesie i Wołyń, Zbruczem do granicy rumuńskiej.
Wobec sukcesów armii “białych” generałów, zwłaszcza Armii Ochotniczej Antona Denikina, doszło do polsko-sowieckich rozmów pokojowych w Mikaszewiczach na Polesiu. Piłsudski zerwał je z powodu niezgody bolszewików na niepodległą Ukrainę. Gdy Sowietom udało się zwyciężyć Denikina rozpoczęli przygotowania mającej się rozpocząć w maju 1920 roku nowej ofensywy przeciwko Polsce. Piłsudski pokrzyżował ich plany. Zawarł sojusz z naddnieprzańską Ukraińską Republiką Ludową atamana Semena Petlury i znając plany wroga zdecydował się na uderzenie wyprzedzające. 25 kwietnia 1920 roku, osobiście już jako marszałek (od 19 marca) wyprowadził polsko-ukraińską ofensywę na Kijów. Bolszewickie armie zostały zniszczone, a ich resztki wycofały się za Dniepr. Do nie bronionego już Kijowa 5 maja, jako pierwszy wjechał tramwajem siedmioosobowy patrol 1. Pułku Szwoleżerów. Polski sukces okazał się jednak nietrwały. Ukraińcy nie poparli Petlury, a Armia Czerwona w połowie maja ruszyła z kontrofensywą. W kierunku Mińska znad Dźwiny poprowadził swe siły gen. Michaił Tuchaczewski, powstrzymany jednak przez gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Natomiast na południu, na froncie ukraińskim dowodzonym przez gen. Aleksandra Jegorowa pojawiła się osławiona, siejąca grozę swoim bestialstwem, 20-tysięczna 1. Armia Konna Siemiona Budionnego. Konarmii udało się przebić na tyły wojsk polskich, nie powiodła się próba jej rozbicia pod Zwiahlem. Na początku lipca przebiła się pod Równem i ruszyła na Lwów. W tym czasie Tuchaczewski rozpoczął swoją drugą ofensywę, przez, jak mówił “trupa białej Polski” na Zachód do “ogólnoświatowego pożaru” rewolucji. Polacy musieli się cofać pod naporem przeważających sił czerwonych.
W kraju wobec realnego zagrożenia powołano Radę Obrony Państwa, Rząd Obrony Narodowej i Armię Ochotniczą. Sowieci pewni zwycięstwa odrzucili pośrednictwo mocarstw zachodnich w rokowaniach pokojowych. Dla Polski było to korzystne z powodu zaproponowanych przez Ententę upokarzających warunków (m.in. granica na Bugu – tzw. Linia Curzona, Wilno dla Litwy ). 28 lipca Lenin przygotował bolszewicki rząd z komunistami Julianem Marchlewskim, Feliksem Dzierżyńskim i Feliksem Konem na czele mający objąć władzę w Warszawie. W miarę postępów Armii Czerwonej prawie wszyscy sąsiedzi demonstrowali jawną wrogość wobec Polski. Wyjątkiem byli Węgrzy, gotowi wysłać na pomoc korpus kawalerii (Czesi nie pozwolili mu przejść przez swoje terytorium) oraz Rumuni.
Na początku sierpnia cała Europa była przekonana, że bolszewicy lada dzień staną w Warszawie. W stolicy Polski z zagranicznych przedstawicieli pozostał tylko nuncjusz apostolski Achille Ratti (późniejszy papież Pius XI) i ambasador Włoch.
Tymczasem 6 sierpnia Piłsudski przedstawił plan decydującego kontruderzenia mającego zmienić losy wojny. Przewidywał on natarcie na armie Tuchaczewskiego specjalną grupą uderzeniową znad Wieprza. Decydująca bitwa warszawska rozegrała się od 13 do 16 sierpnia. Najcięższe i najbardziej krwawe boje toczyły się pod Radzyminem, Zielonką i Ossowem, gdzie zginął m.in. bohaterski ks. Ignacy Skorupka. 15 sierpnia w święto Wniebowzięcia NMP powstrzymano frontalny szturm bolszewicki na Warszawę (cud nad Wisłą). Uderzenie Piłsudskiego znad Wieprza 16 sierpnia przyniosło pełny sukces, odcinając Tuchaczewskiego od zaplecza i zmuszając do bezładnego, panicznego odwrotu. Konarmia Budionnego nie zdobyła ani Lwowa (Polskie Termopile pod Zadwórzem) ani Zamościa, a 31 sierpnia została rozbita pod Komarowem przez szwoleżerów i ułanów płk. Juliusza Rómmla w największej i ostatniej bitwie kawaleryjskiej XX-wieku. Ostateczne rozstrzygnięcie wojny nastąpiło w dowodzonej także przez Piłsudskiego bitwie niemeńskiej (od 20 do 28 września), po której Sowieci nie byli już w stanie stawić Polakom oporu. Polskie oddziały dotarły do Dźwiny i zajęły Mińsk.
Rozmowy pokojowe, rozpoczęte jeszcze w sierpniu w Mińsku, przeniesiono do Rygi, gdzie12 października podpisano zawieszenie broni, a pół roku później, 18 marca 1921, pokój. Na mocy traktatu ryskiego wschodnia granica Rzeczypospolitej została wytyczona od Dźwiny do Karpat wzdłuż linii Lida-Baranowicze-Łuninie -Sarny-Równe-Brody.
Jarosław Szarek
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!