Premier Albanii Edi Rama stał się celem krytyki Serbii i Rosji za słowa jakie wypowiedział o Kosowie.

Minister spraw wewnętrznych Serbii Aleksandar Vulin oskarżył ONZ i Unię Europejską o bierność w obliczu słów premiera Albanii, który powiedział, że “zjednoczenie Kosowa z Albanią” jest celem jego działalności politycznej. Vulin wyraził oburzenie, że “wszystkie kraje bałkańskie milczą”, podobnie jak Misja Tymczasowej Administracji Organizacji Narodów Zjednoczonych w Kosowie.

“Kiedy ja, nie jako premier Serbii, ale w swoim własnym imieniu, wzywam do politycznej jedności wszystkich Serbów i mówię, że zadaniem mojego pokolenia jest stworzenie „serbskiego świata”, to cały region reaguje na to, UE ma coś do powiedzenia” – rozważał w niedzielę Vulin, Jak uznał – “Ponieważ wszyscy milczą o <<Wielkiej Albanii >>, Serbowie muszą mówić. Wszystko, co wolno Albańczykom, nie będzie zabronione dla Serbów.” – zacytował portal b29.net

Czołowy serbski polityk mówił o ambicjach swojego państwa odpowiadających na ambicje Albańczyków – “Jedyną barierą dla <<Wielkiej Albanii>> i jedyną siłą, która pozwoli Serbom nie podejmować decyzji pod wpływem innych, jest jedność polityczna Serbii i stworzenie <<serbskiego świata>>. Mam nadzieję, że wszyscy, którzy milczą na temat dążenia Ramy do stworzenia <<Wielkiej Albanii>>, będą milczeć, gdy my Serbowie będziemy mówić o <<serbskim świecie>>”.

Jednak do deklaracji premiera Albanii odniosła się także dyplomacja rosyjska. „Uważamy oświadczenie premiera Albanii Ediego Ramy o zjednoczeniu Albanii i Kosowa za absolutnie nie do przyjęcia. Promowanie planów stworzenia Wielkiej Albanii jest rażąco sprzeczne z zapisami rezolucji Rady Bezpieczeństwa 1244 i podważa stabilność w regionie.” – stwierdziła rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa.

Jak przytoczyła w poniedziałek agencja informacyjna TASS, Zacharowa oceniła, że deklaracja Ramy jest sprzeczna z ideą stabilizacji Bałkanów i tworzonego właśnie wspólnego rynku, który ma połączyć położone w tym regionie państwa nie zrzeszone z UE. Mówiła też o odpowiedzialności państwa zachodnich – “Czekamy na odpowiednią reakcję na tę bezczelną prowokację zachodnich instruktorów kosowskiego projektu <<nation building>>”. Zacharowa, podobnie jak Vulin, przeciwstawiła ich obecną bierność krytyce zachodu pod adresem koncepcji “serbskiego świata”.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Pod koniec września doszło do kolejnego wzrostu napięć między władzami Serbii i częściowo uznawanej Republiki Kosowa na tle tablic rejestracyjnych, jakie na swoich samochodach mogą umieszczać serbscy mieszkańcy spornego regionu. Eskalację zażegnano przy mediacji Unii Europejskiej.

b92.net/tass.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply