Europa bez gazu?
Po południu ustały dostawy rosyjskiego gazu na Węgry. Jutro sztab kryzysowy podejmie decyzję o uruchomieniu rezerw strategicznych.
Po południu ustały dostawy rosyjskiego gazu na Węgry. Jutro sztab kryzysowy podejmie decyzję o uruchomieniu rezerw strategicznych.
W podziemnych zbiornikach gazu Ukraina ma zapasy na prawie 3 miesiące. Obecnie korzysta z tego źródła oraz paliwa wydobytego na swoim terytorium.
Wiktor Juszczenko zapewnił kraje Unii Europejskiej, że Ukraina nie pobiera nielegalnie gazu z rury tranzytowej. Według ukraińskiego prezydenta za ograniczenie dostaw gazu do Wspólnoty odpowiada Gazprom.
O pólnocy Słowacja wprowadzi stan wyjątkowy w związku z drastycznym ograniczeniem dostaw rosyjskiego gazu. O nadzwyczajnym rozporządzeniu poinformował minister gospodarki Lubomir Jahnatek.
Parlament Europejski próbuje przyczynić się do rozwiązania sporu gazowego – organizuje spotkanie z udziałem przedstawicieli rosyjskiego Gazpromu i ukraińskiego Naftohazu. Pojutrze odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie parlamentarnej komisji spraw zagranicznych.
Mołdawia odrzuciła zarzuty Naftohaz Ukraina o niesankcjonowanym odbiorze gazu płynącego tranzytem dla odbiorców na Bałkanach. Oświadczył o tym wicepremier, minister gospodarki i handlu Mołdawii Igor Dodon.
W czwartek 8 stycznia delegacja Naftohaz Ukraina na czele z przewodniczącym zarządu kompanii Ołegiem Dubyną wyleci do Moskwy w celu wznowienia rozmów w sprawie dostaw gazu i jego tranzytu przez terytorium Ukrainy.
Ukraina zabiega o włączenie przedstawicieli Unii Europejskiej w negocjacje między Kijowem a Moskwą. Dziś unijna delegacja odwiedziła ukraińską stolicę.
Szef Naftohazu Oleh Dubyna przypuszcza, że Gazprom ma zamiar całkowicie zrezygnować z tranzytu gazu przez Ukrainę. Jego zdaniem, świadczą o tym ostatnie działania rosyjskiej firmy.
Dostawy rosyjskiego gazu do Czech zmalały dzisiaj o dziewięć i pół procent. O zmniejszeniu dostaw poinformowało również węgierskie ministerstwo energetyki i Słowacki Przemysł Gazowniczy.
Ukraiński Naftohaz ostrzegł, że nie odpowiada za zmniejszenie dostaw rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy. Wcześniej Gazprom oświadczył, że zdecydował się na taki krok ponieważ -jego zdaniem- Ukraina kradnie gaz płynący rurą tranzytową.
Naftohaz Ukrainy zaproponował Gazpromowi przeprowadzenie w najbliższym czasie negocjacji w Kijowie. Rosjanie twierdzą jednak, że nadal obowiązuje podpisany w 2002 roku kontrakt dotyczący tranzytu gazu.
Tranzyt rosyjskiego gazu w kierunku Polski przez terytorum Białorusi został zwiększony o 26 milionów metrów sześciennych- do 109 i pół miliona metrów sześciennych dziennie. Poinformował o tym agencję Interfax-Zachód “Bełtransgaz”.
Bez konkretnych rozstrzygnięć zakończyło się w Brukseli spotkanie zastępców ambasadorów Unii Europejskiej w sprawie konfliktu gazowego Rosji z Ukrainą. Przeanalizowana została jedynie sytuacja dostaw błękitnego paliwa do Wspólnoty.
Ukraiński Naftohaz przekonuje, że za spadek ciśnienia gazu u odbiorców na Bałkanach odpowiada mołdawska firma Moldovagaz. Jest to spółka-córka Gazpromu.
Parlament, kierując się względami politycznymi, nie może nie zatwierdzić wybranego przewodniczącego bądź wiceprzewodniczącego komitetu sejmowego.
W czwartek, w pierwszym dniu nowego roku, Litwa objęła przewodnictwo nad Radą Bałtycką.
Ukraiński ekspert ds. energetycznych Mychajło Bonczar twierdzi, że ogłoszona przez Gazprom nowa cena gazu dla Ukrainy nie ma nic wspólnego z gospodarką – informuje PAP.
Problem wstrzymania przez Rosję dostaw gazu na Ukrainę będzie jednym z tematów rozmów ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego w Kijowie. Szef polskiej dyplomacji ma też rozmawiać na temat kryzysu politycznego na Ukrainie. Wizytę zaplanowano na 16 stycznia.
Ukraiński Naftohaz jest gotowy odpowiedzieć pozwem na pozew Gazpromu do sztokholmskiego Sądu Arbitrażowego. Dzisiaj rosyjska spółka nie wykluczyła takiej możliwości, a jej decyzję zaakceptował prezydent Dmitrij Miedwiediew.
Rosyjski Gazprom ma zamiar złożyć pozew przeciwko ukraińskiemu operatorowi sieci gazowych Naftohaz. Moskwa żąda zapewnienia tranzytu paliwa do krajów Unii Europejskiej.
Sekretariat prezydenta Wiktora Juszczenki twierdzi, że w ciągu 10-15 dni może dojść do kłopotów z tranzytem gazu do państw Unii Europejskiej. Bohdan Sokołowski, który odpowiada za bezpieczeństwo energetyczne zasugerował, że Ukraina nie może korzystać tylko z gazu ze zbiorników podziemnych, tak jak to robi obecnie.
Ukraiński Naftohaz po raz kolejny zaprzeczył, że pobiera paliwo z rury tranzytowej biegnącej przez Ukrainę. Wcześniej o zmniejszeniu dostaw przez terytorium tego kraju poinformowały – między innymi – Polska, Rumunia i Węgry.
Metropolita mińsko-mohylewski, arcybiskup Tadeusz Kondrusiewicz uważa, że Kościół katolicki na Białorusi w 2008 roku miał wiele powodów do radości. Duchowny przyznaje jednak, że białoruska wspólnota katolicka ma również wiele zmartwień. Najważniejszym problemem Kościoła na Białorusi jest brak księży – przyznaje arcybiskup Kondrusiewicz.
Wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew odwiedzi sześć stolic państw Unii Europejskiej. Jednocześnie Rosjanie twierdzą, że pośrednictwo wspólnoty w sporze Kijowa z Moskwą jest niepotrzebne.
Białoruś wciąż nie uzgodniła z rosyjskim koncernem Gazprom cen na dostawy gazu w 2009 roku. Jak poinformował niezależny portal Karta – 97 – w pierwszym kwartale nowego roku Mińsk będzie płacił 128 dolarów za tysiąc metrów sześciennych.
Włoski minister spraw zagranicznych Franco Frattini jest zdania, że trzeba zrobić wszystko, by Rosja nie postrzegała Unii Europejskiej jako wrogiej sobie organizacji. W wywiadzie dla publicznego radia RAI szef włoskiej dyplomacji zapewnił, że Włochom nie zagraża kryzys gazowy między Rosją a Ukrainą.
Naftohaz Ukrainy poinformował, że wykorzystał do obsługi tranzytu gazu do państw Unii Europejskiej własne paliwo. Tym samym firma zaprzeczyła oskarżeniom Gazpromu o niezgodne z prawem pobieranie gazu.
Ekonomiści krytykują Bank Narodowy Białorusi za decyzję o obniżeniu wartości tamtejszego rubla w stosunku do dolara. Zdaniem białoruskich analityków, krajowi grozi wzrost inflacji. Bank centralny wbrew wcześniejszym zapowiedziom władz – ustalił kurs dolara i euro na poziomie o 20 procent wyższym od obowiązującego jeszcze wczoraj.
Ukraina liczy na to, że Unia Europejska włączy się w konflikt gazowy Kijowa z Moskwą. Wczoraj rano Gazprom wstrzymał dostawy gazu na Ukrainę. Spór między obydwoma krajami dotyczy ceny, za jaką Rosja chce sprzedawać gaz Ukraińcom.
Białoruski Bank Narodowy ustalił na dziś oficjalny kurs dolara o 20 procent wyższy niż obowiązujący w ostatnich dniach 2008 roku. Zdaniem ekspertów, przez kilka miesięcy kurs dolara i euro były na Białorusi sztucznie utrzymywany na dość niskim poziomie.
Brytyjski dziennik “Daily Mail” alarmuje, że spór między Gazpromem a Ukrainą może odbić się na Wielkiej Brytanii. Według gazety, na Wyspach może dojść do podwyżek cen gazu, a nawet braku dostaw. Brytyjskie zapasy wystarczą bowiem najwyżej na 15 dni.
Przewodniczący zarządu Gazpromu Aleksiej Miller zapowiedział, że od stycznia 2009 roku Ukraina będzie otrzymywała gaz za cenę 418 dolarów. Powiadomiła o tym rosyjska telewizja „Wiesti”. Tak wysoka cena jest rezultatem braku porozumienia z Gazpromem.
Naftohaz Ukrainy nie wyklucza kłopotów z tranzytem rosyjskiego gazu do państw Unii Europejskiej. Kijów przekonuje, że nie ma umowy dotyczącej tego procesu.
Prezydent Ukrainy ma nadzieję, że negocjacje gazowe z Rosją uda się zakończyć do 7 stycznia, czyli prawosławnego Bożego Narodzenia. Wiktor Juszczenko podkreślił, że w najbliższych dniach rozmowy powinny zostać wznowione.
Niewielka liczba Białorusinów powitała Nowy Rok na ulicach swoich miast. Według danych stołecznej milicji – w Mińsku frekwencja była 20 razy mniejsza niż rok temu. Szacuje się, że w całym kraju zaledwie 300 tysięcy osób wyszło z domów, aby przywitać 2009 rok.
W swoim noworocznym wystąpieniu Aleksander Łukaszenka powiedział, że „Białoruś jest państwem europejskim i nie musi nikomu tego udowadniać”. Zwracając się do Białorusinów, prezydent przypomniał, że 2008 rok przyniósł wiele trudności, ale pozwolił też na umocnienie narodowej jedności.
Gazprom poinformował, że dzisiaj o godzinie 10 (czasu moskiewskiego) całkowicie wstrzymał dostawy gazu dla Ukrainy. Tym samym zmniejszono dostarczanie gazu dla Ukrainy w objętości 90 milionów metrów sześciennych dziennie. Jednocześnie powiadomiono, że tranzyt gazu do Europy jest kontynuowany w ilości 300 milionów metrów sześciennych na dzień.
Gazprom potwierdził, że Ukraińcy rozpoczęli spłacanie długu za zużyty w ostatnich dwóch miesiącach gaz. Jednocześnie Rosjanie oskarżyli Kijów o zamiar wstrzymania tranzytu paliwa do państw Unii Europejskiej.
Białoruskie portale internetowe prześcigają się w informowaniu o przygotowaniach do sylwestrowej nocy. Internetowy magazyn „My” zamieszcza niecodzienne relacje białoruskich polityków o tym, jak w przeszłości witali Nowy Rok.
Pokaz świetlny zainauguruje program “Wilno Europejską stolicą kultury 2009”. W ten sposób uczczone też zostanie tysiąclecie państwa litewskiego, przypadające w przyszłym roku.
Zadłużenia budżetu państwowego w końcu tego roku mogą przekroczyć 500 mln litów, prognozuje minister finansów Algirdas Šemeta. „Grudniowy plan przychodów budżetu pozostawia wiele do życzenia” – przyznał na wtorkowym posiedzeniu rządu minister finansów. Jego zdaniem, tylko w grudniu budżet państwa może nie zebrać około 300 mln litów planowanych dochodów, a roczny niedobór dochodów może sięgać blisko 900 mln litów.
W Moskwie będą kontynuowane rozmowy na temat handlu gazem z Ukrainą. Porozumienie musi zostać osiągnięte do północy, w przeciwnym razie Rosjanie wstrzymają dostawy tego surowca.
Poczta Ukraińska uczciła 100 rocznicę narodzin kierownika Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery wydaniem specjalnej pamiątkowej koperty. Na przedniej stronie koperty wydrukowano wizerunek Bandery, poniżej znalazł się logotyp OUN z państwową flagą Ukrainy. Jeszcze niżej zamieszczono napis „100 lat od dnia narodzin” oraz faksymile podpisu kierownika OUN.
W Mińsku odbyła się premiera filmu dokumentalnego „Wyzwolenie” w reżyserii Olgi Mikołajczyk. Film poświęcony jest białoruskim działaczom walczącym o demokrację, oraz wydarzeniom, które miały miejsce na Białorusi w ostatnich latach.
Według agencji Biełta, na polskich drogach coraz częściej okradani są białoruscy kierowcy. Agencja powołuje się na wypowiedzi Tamary Orłow z wydziału ruchu drogowego mińskiej milicji. Według urzędniczki, również częściej niż przed rokiem białoruscy kierowcy popadają w konflikt z polskim prawem.
Sekretariat ukraińskiego prezydenta twierdzi, że Kijów zapłacił cały dług za rosyjski gaz. Gazprom nie potwierdza tej informacji.
Rosjanie rozpoczynają wielodniowy wypoczynek. Przez najbliższe 10 dni w Rosji nie będą pracowały fabryki, nie będą się ukazywały gazety.
Niezależne białoruskie media poinformowały, że Waszyngton rozważa możliwość zawieszenia sankcji ekonomicznych, nałożonych na białoruskie firmy. Sankcje zostały wprowadzone w związku z łamaniem praw człowieka na Białorusi. Odpowiedzią Mińska na ich wprowadzenie było drastyczne ograniczenie stosunków dyplomatycznych ze Stanami Zjednoczonymi.
W Mińsku, gdzie podatki dla przedsiębiorców mają wzrosnąć o 100% słychać głosy niezadowolenia. 12 stycznia 2009 roku wyjdą oni na ulice miasta, żeby po raz kolejny protestować przeciwko decyzji władzy w tej sprawie.
Naftohaz zapłaci Rosji 2 miliardy dolarów za gaz zużyty w listopadzie i grudniu. Gwarancję spłaty przedstawiła premier Julia Tymoszenko.