Choć protesty rolników w Niemczech w poniedziałek nie miały już tak masowego charakteru, w niektórych miejscach farmerzy posuwali się do blokad.
Około 400 osób z 300 traktorami zablokowało drogi dojazdowe do fabryki amunicji niemieckiego koncernu zbrojeniowego Rheinmetall w Unterlüss, w Dolnej Saksonii, podał austriacki dziennik “Kronen Zeitung”. Do akcji przyłączyli się aktywiści „Akcja Pokojowa Lüneburg Heath”. Jak powiedział jej przedstawiciel, dziesięć osób pokojowo protestowało w formie czuwania przeciwko „polityce zbrojeniowej i wojennej”. „Oczekujemy, że będzie to miało wpływ deeskalacyjny na rząd” – powiedział pacyfista.
Niektóre odcinki dróg zostały całkowicie zablkowane przez protestujacych. Na innych występowały utrudnienia, ale „można wjechać do miasta” – przekazał rzecznik lokalnej policji.
Tuż wcześniej w poniedziałek odbyła się uroczystość wmurowania kamienia węgielnego pod budowę fabryki amunicji Unterlüss. Uczestniczył w niej sam niemiecki kanclerz Olaf Scholz oraz minister obrony Boris Pistorius.
W nowym zakładzie w Dolnej Saksonii ma być produkowana m.in. amunicja artyleryjska. Tym samym będzie to największy zakład produkcyjny grupy zbrojeniowej Rheinmetall. W już istniejących obiektach oprócz amunicji produkowane są również pojazdy wojskowe, takie jak bojowy wóz piechoty Puma, podała “Kronen Zeitung”.
Rozbudowa zakładów w Unterlüss jest krokiem na rzecz zwiększenia potencjału zbrojeniowego Niemiec. Wojna rosyjsko-ukraińska ujawniła, że natowscy partnerzy Ukrainy nie są w stanie uzupełniać jej strat i dorównać mocom produkcyjnym rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego nawet pod względem podstawowych środków walki, takich jak amunicja artyleryjska kaliber 155 mm.
Czytj także: Aby zwiększyć dostawy na Ukrainę Francja potroi produkcję amunicji 155 mm
krone.at/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!