Prezydent USA Joe Biden oświadczył w poniedziałek, że byłby skłonny do użycia siły w obronie Tajwanu.
Zapytany przez reportera w czasie wizyty w Tokio, czy Stany Zjednoczone broniłyby Tajwanu, gdyby został zaatakowany przez Chiny, prezydent USA odpowiedział: „Tak” – podaje agencja Reuters. “To jest zobowiązanie, które podjęliśmy” – powiedział.
Dodał, że USA zgadzają się polityką jednych Chin, lecz nie można do niej dążyć siłą.
Także w październiku ubiegłego roku Joe Biden oświadczył, że Stany Zjednoczone mają „zobowiązanie” do ochrony Tajwanu, ponieważ wyspa stoi w obliczu rosnącej presji wojskowej i politycznej ze strony Pekinu.
Agencja Reuters zwraca uwagę, że wypowiedź Bidena jest odejściem od dotychczasowej polityki USA. Wewnętrzne prawo zobowiązuje Waszyngton do pomocy Tajwanowi w samoobronie. Stany Zjednoczone stosowały jednak od lat zasadę “strategicznej niejednoznaczności” i nie deklarowały wprost, czy wysłałby wojsko do obrony Tajwanu w razie chińskiego ataku.
Zobacz także: 39 chińskich samolotów nad Tajwanem. Naruszyły strefę identyfikacji obrony powietrznej
Pekin uznaje Tajwan za część ChRL i dąży do przejęcia kontroli nad wyspą. Stany Zjednoczone, podobnie jak większość państw świata, nie utrzymują formalnych relacji dyplomatycznych z Tajwanem, lecz są uznawane za jego największego sprzymierzeńca i dostawcę broni.
Zobacz także: Okręt USA przepłynął przez Cieśninę Tajwańską. Jest reakcja Chin
reuters.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!