Kłótnia na tematy polityczne między dwoma ukraińskimi emerytami-ochroniarzami zakończyła się tragicznie. „Gdy skończyły się argumenty”, w ruch poszły siekiera i nóż.
Do zdarzenia doszło w miniony czwartek wieczorem w pomieszczeniach należących do prywatnej firmy w Kijowie. Jak informuje policja, dwaj emeryci, którzy mieszkali i pracowali tam jako ochroniarze, pokłócili się „z powodu różnicy w poglądach politycznych”. Jeden z nich wziął siekierę i zaatakował kolegę, później raniąc go jeszcze nożem. Później sprawca zatelefonował do innego kolegi, mówiąc mu, co się stało. Ten z kolei zawiadomił szefostwo firmy i policję.
Funkcjonariusze po przybyciu na miejsce zdarzenia znaleźli 65-letniego mężczyznę pochodzącego z Donbasu z raną ręki i zakrwawionym ubraniem oraz ciało jego cztery lata starszego kolegi, z obwodu czernichowskiego. Na ciele miał około 12 kłutych i ciętych ran tułowia i szyi, a także rany rąbane twarzy.
– Między mężczyznami wynikł konflikt na temat polityczny. Mieszkaniec Czernichowszczyzny obraźliwie wyrażał się pod adresem kolegi. Mieszkaniec obwodu donieckiego, gdy skończyły [mu] się argumenty, uderzył przeciwnika w głowę obuchem siekiery, a później ranił go nożem – powiedział Ołeksand Borysowycz z kijowskiej policji.
Śledczy zabezpieczyli na miejscy zbrodni m.in. dwie siekiery, nóż, a także inne dowody rzeczowe. Wszczęto śledztwo ws. umyślnego zabójstwa. Mordercę aresztowano.
Czytaj także: Ukrainiec brutalnie zamordował i okradł polskiego piłkarza. Grozi mu dożywocie
Kiev.pravda.com.ua / kyiv.npu.gov.ua / Kresy.pl
Noo tak wszak “tradycje narodowe” zobowiązują. Choć w pełni można to obserować na filmach z Odessy z maja 2014.
Ta ukrowska swołocz ma to w genach i to tam normalne. Parszywa dzicz.
Czas najwyższy na zmianę flagi narodowej, bo wcześniej najwyraźniej czegoś niedopatrzono: umieścić na żółto-niebieskim tle to pożyteczne narzędzie.
Wygląda na to, że “genetycznie lepszy” (w/g towarzysza Sylwia) rosjano-ukrainiec z Donbasu wykazał zamiłowanie identyczne do banderowców…