Rosyjska maszyna zbliżyła się we wtorek na odległość sześciu metrów do samolotu patrolowego marynarki wojennej USA, wykonującego rutynowy lot nad Morzem Czarnym.
Informację o zdarzeniu podały dzisiaj amerykańskie władze wojskowe.
Według informacji podawanych przez portal telewizji Fox News, rosyjski myśliwiec Su-30 pozostawał w niebezpiecznej odległości od amerykańskiego samolotu P-8A Poseidon przez około pięć minut.
Z kolei rosyjskie ministerstwo obrony oświadczyło dzisiaj, że samolot Su-30 wykonał manewr “powitalny”. W oświadczeniu zaznaczono także, że po zdarzeniu amerykański samolot zmienił swój kurs i oddalił się od rosyjskiej granicy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rosyjskie bombowce u wybrzeży Alaski. Amerykanie poderwali myśliwce
Rzeczniczka prasowa sił marynarki wojennej USA w Europie komandor Pamela Kunze, zaznaczyła, że amerykańskie okręty i samoloty stale spotykają się z rosyjskimi okrętami i samolotami rosyjskimi na wodach międzynarodowych, a także w przylegającej do nich przestrzeni powietrznej. Oświadczyła, że odległość sześciu metrów jest skrajnie bliska, a już wcześniej zbliżenia na znacznie większe odległości bywały uznawane przez amerykańskie władze wojskowe za niebezpieczne i nieprofesjonalne.
Kunze zaznaczyła także, że odległość jest tylko jednym z czynników branych pod uwagę przy ocenianiu, czy coś jest bezpieczne i profesjonalne.
Amerykański P-8A Poseidon jest wojskową modyfikacją samolotu pasażerskiego Boeing 737-800ERX. Jego zadaniami jest rozpoznanie, a także wykrywanie i zwalczanie okrętów podwodnych i nawodnych.
kresy.pl / onet.pl / foxnews.com
Co robił amerykański samolot rozpoznawczy nieopodal ruskiej granicy ?
@Sun Escobar …pilnował góralskiej demokracji na niedalekich Wzgórzach Golan…