Rada Obrony Państwa, najwyższy organ koordynujący kwestie obrony Litwy pod przewodnictwem prezydent, podczas posiedzenia zaproponowała zwiększenie w przyszłym roku wydatków na obronę kraju do ponad 2 proc. PKB.
– Uwzględniając obecną sytuację geopolityczną i międzynarodowe zobowiązania wobec NATO, Rada Obrony Państwa zaproponowała, by zwiększyć budżet obronny w 2018 roku o dodatkowe 149 mln 200 tys. euro– poinformowała Żivile Szatuniene, doradczyni prezydent Dalii Grybauskaite. Szatuniene wskazała, że uwzględniając prognozy wzrostu gospodarczego, powinno to wynieść 2,07 proc. PKB.
W tym roku Litwa na obronę przyznała 723,8 mln euro, czyli 1,8 proc. PKB.
Od 2014 roku, po aneksji Krymu przez Rosję, Litwa konsekwentnie zwiększa budżet obronny. W 2013 roku wynosił on niecałe 1 proc. PKB.
Czytaj więcej: Litwa zwiększy liczebność żołnierzy
Litwa przede wszystkim rozwija zdolności bojowe, inwestuje w treningi i ćwiczenia oraz podnosi zdolności dowodzenia i kontroli. Wiele uwagi poświęca cyberbezpieczeństwu.
W ciągu ostatnich kilku latach Litwa przywróciła pobór do wojska, podjęła decyzję o utworzeniu sił szybkiego reagowania i rozpoczęła formowanie drugiej brygady wojsk lądowych, które zakończy się w 2019 roku i na co przede wszystkim zastaną wydane przewidziane dodatkowe pieniądze z przyszłorocznego budżetu obronnego.
Litwa też intensywnie się zbroi. W ubiegłym roku podpisała m.in. umowę o zakupie 88 niemieckich transporterów opancerzonych Boxer za 386 mln euro, które mają zostać dostarczone do 2021 roku. Jest to największa transakcja w historii litewskiego wojska. Litwa zdecydowała się też na zakup wartego nieco ponad 100 mln euro norwesko-amerykańskiego systemu obrony przeciwlotniczej NASAMS.
kresy.pl/ pap/ rp.pl
Czy Litwusy płaca jak było w umowie, za patrolowanie ich nieba przez Polskie samoloty ? Przypuszczam, że nie i nie mają zamiaru.