Były premier stwierdził: Mam czyste sumienie; odnoszę wrażenie, że ktoś z bardzo złą wolą chce wmówić Polakom, że ta sprawa nie została wyjaśniona.
Donald Tusk skomentował sprawę komisji śledczej ws. afery Amber Gold: Śledzę to, co się dzieje w Polsce, także te sygnały dotyczące działań komisji ws. Amber Gold i słów pani Wassermann i innych członków PiS, którzy są w tej komisji. Co do tego, że to jest element presji i nagonki, nie mam żadnych wątpliwości, ale znam swoje obowiązki, jestem polskim obywatelem, więc stawię się przed komisją i będę wyjaśniał wszystko, co wyjaśnienia wymaga.
Były premier skomentował w ten sposób słowa szefowej komisji śledczej ds. Amber Gold Małgorzaty Wassermann z PiS, która wypowiedziała się na temat przesłychania Donalda Tuska: Być może rozmawiamy o kwestii co najmniej roku, bo nie ma sensu słuchać Donalda Tuska, dopóki nie przesłuchamy podległych mu ministrów. Sam były premier i szef Rady Europejskiej stwierdził: Mam absolutnie nie tylko czyste sumienie, ale odnoszę wrażenie, że ktoś z bardzo złą wolą chce wmówić Polakom, że ta sprawa nie została wyjaśniona. Wedłuf niego komisja śledcza powstała po to, by wzbogacić agresywną metodę walki z opozycją i nim jako symbolem minionego czasu.
kresy.pl / rp.pl
stawić się powinien, ale od razu pod szubienicą.
buahahahha żaden prokurator obsługujący tą aferę nic nie wie i nic nie pamięta, ale podobno afera została wyjaśniona. hmmmm przez kogo?