Hiszpańska policja aresztowała ośmiu obywateli tego kraju, którzy walczyli na Ukrainie po stronie separatystów. Nie zatrzymały natomiast hiszpańskich neonazistów powracających z ukraińskiego batalionu Azow.
Ośmiu młodych Hiszpanów, którzy wrócili z Ukrainy zostało aresztowanych za to, że walczyli po stronie separatystów. Zostali wypuszczeni dopiero po interwencji adwokatów i po podpisaniu zobowiązania do nieopuszczaniu kraju. W ich sprawie toczy się śledztwo – pisze “La Republica”.
“Nie jesteśmy terrorystami– mówił jeden z nich. – Przebywaliśmy na Ukrainie dwa miesiące, czując się dokładnie jak żołnierze brygad międzynarodowych w czasie wojny domowej w Hiszpanii. Tam na Ukrainie zabijane są dzieci, kobiety i starcy. Kto tu więc jest terrorystą?” – pytał młody Hiszpan.
W ostatnich dniach do Hiszpanii wróciła druga grupa ochotników, którzy walczyli w batalionie “Azow”. O aresztowaniu tych neonazistów policja nawet nie myślała – pisze “La Republica”. Nie próbowano tez ustalić czy mają pozwolenia na broń automatyczną czy materiały wybuchowe.
Bataion “Azow” składa sie z 300 najemników-nazistów; nie tylko Ukraińców, ale też przybywających z innych krajów, w tym Hiszpanii – pisze “La Republica”, która też zwraca uwagę, że niekonsekwentne działania władz w Madrycie naruszają neutralność kraju.
“La Republica”/KRESY.PL
Czerwone ścierwo.
terroryści-neonaziści są bezkarni,natomiast interbrygadzistów się prześladuje,oto oblicze demoliber europy