Delegacja 11 członków francuskiego parlamentu dotarła na Krym. Jej przewodniczący przemawiał w parlamencie Republiki Krymu w Symferpolu, który nie jest uznawany przez Ukrainę i Unię Europejską.

“W czasie gdy USA znoszą blokadę wobec Kuby nie widzę powodów aby Europa utrzymywała sankcje wobec Rosji” – mówił przewodniczący delegacji francuskich parlamentarzystów Thierry Mariani. Jak przyznał sankcje te dały się we znaki także jemu i kolegom – w chwili gdy pojawili się na Krymie przestały bowiem działać ich telefony komórkowe. Według Marianiego zorganizowane przez krymskich polityków referendum z 16 marca zeszłego roku, które zatwierdziło aneksję półwyspu przez Rosję, pozwoliło uniknąć Krymowi losu Donbasu – “Gratulujemy, że udało się wam tego uniknąć” – Mariani powiedział do przewodniczącego krymskiego parlamentu Władimira Kontantynowa. Chwalił przy tym jego “odwagę”. Sam Konstantynow rewanżował się chwaląc “odważny krok” francuskiej delegacji. Jak mówił wynik zeszłorocznego referendum był “reakcją społeczności Krymu na wydarzenia na Ukrainie”, zaś “ludzie byli przerażeni sytuacją w Kijowie”. Konstantynow uznał, że jego ówczesne działania zapobiegły wojnie domowej.

rt.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply