Kontrowersyjna koalicja w sejmiku śląskim jest co najmniej bardzo prawdopodobna. W zamian Ruch Autonomii Śląska ma domagać się większych wpływów w regionie i uzyskania możliwości wejścia do sejmu.
Do podpisania umowy koalicyjnej ma dojść w poniedziałek 1 grudnia, w trakcie pierwszej sesji Sejmiku Województwa Śląskiego nowej kadencji. Na tym posiedzeniu powinien zostać wybrany zarząd województwa, a także władze samego sejmiku. Jego przewodniczącym miałby zostać Andrzej Pilot (PSL – obecnie wicewojewoda), natomiast jednym z jego zastępców Henryk Mercik (RAŚ).
Nieoficjalnie jednym z warunków wejścia RAŚ do koalicji z PO i PSL ma być wystawienie działaczy RAŚ na listach PO w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych. Ponadto, mają oni domagać się wpływu na zarządzanie polityką kulturalną w regionie. Spekuluje się m.in. o powrocie Leszka Jodlińskiego, związanego z RAŚ, na stanowisko dyrektora Muzeum Śląskiego.
PO i PSL mają łącznie 22 radnych, więc do uzyskania większości w 45-osobowym sejmiku potrzebują trzeciej siły. Wcześniej spekulowano, że pewnym koalicjantem dla PO i PSL będzie SLD. Oficjalnym powodem nienawiązania współpracy mają być krytyczne wypowiedzi Leszka Millera, odnoszące się do tzw. skandalu wyborczego.
Koalicja PO-PSL-RAŚ funkcjonowała w trakcie minionej kadencji śląskiego sejmiku (od grudnia 2010 do kwietnia 2013 roku)i uważana była za bardzo kontrowersyjną.
slaskipolska.pl/dziennikzachodni.pl / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!