Około 7 tysięcy Ukraińców zebrało się wieczorem na placu świętego Michała w Kijowie. Swoją obecnością chcą pokazać, że nie boją się władzy, która przed świtem siłą rozgoniła pikietę na pobliskim placu Niepodległości.
Redakcja „The New York Times”, czołowej amerykańskiej liberalnej gazety zaapelowała, by prezydent Joe Biden „dla dobra kraju” zrezygnował z ubiegania się o reelekcję i wycofał się ze startu w wyborach prezydenckich. Biden dał do zrozumienia, że nie zamierza ustąpić.
Czwartkowa debata głównych kandydatów w jesiennych wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, urzędującego prezydenta Joe Bidena i jego poprzednika w Białym Domu, Donalda Trumpa na antenie stacji CNN wciąż odbija się szerokim echem na amerykańskiej scenie politycznej. Głównie ze względu na występ Bidena, który wypadł w debacie wyraźnie słabiej od swojego oponenta i w zasadzie nie był w stanie dotrzymać mu pola, szczególnie w kwestii ripost czy charyzmy. Przypomnijmy, że w obozie Demokratów sytuacja najwyraźniej stała się na tyle krytyczna, że – jak podał serwis Politico - przedstawiciele i zwolennicy Partii Demokratycznej debatują, czy zastąpić na kartach do głosowania swojego kandydata, prezydenta USA Joe Bidena, ze względu na słaby występ w debacie z kandydatem Partii Republikańskiej Donaldem Trumpem.
Sueddeutsche Zeitung pisze, że podczas konsultacji międzyrządowych z Polską Niemcy zaproponują pakiet zawierający wsparcie dla obrony polskiej flanki wschodniej, "materialny gest" dla ofiar niemieckiej okupacji oraz budowę miejsca pamięci i spotkań.
W niedzielę niemiecka gazeta Sueddeutsche Zeitung napisała o zaplanowanej na poniedziałek wizycie rządu Niemiec w Warszawie. "Pierwszy raz od 2018 roku rządy obu krajów spotykają się na konsultacjach w Warszawie, aby pozostawić za sobą napięcia i konflikty z przeszłości" - stwierdza medium. Jak czytamy, niemiecki kanclerz "oferując pieniądze i gesty chce wyjść premierowi Tuskowi naprzeciw".
Gazeta przypomina słowa Tuska wypowiedziane podczas wizyty w lutym w Berlinie, że sprawa reparacji została w formalnym sensie przed laty zamknięta, ale materialne i moralne zadośćuczynienie nie zostało dokonane.
Korea Północna wyśle „dużą liczbę” wojsk inżynieryjnych i budowlanych, aby pomóc w odbudowie okupowanych przez Rosję miast na wschodzie Ukrainy - donoszą media.
Żołnierze przybędą już w czerwcu i wezmą udział w pracach „rekonstrukcyjnych”, głównie w mocno zbombardowanym obwodzie donieckim, podała telewizja Chosun, powołując się na przedstawiciela południowokoreańskiego rządu.
Jak podano, armia północnokoreańska ma 10 brygad inżynieryjnych, z których większość zostanie wysłana na Ukrainę w zamian za roczną płatność od Rosji w wysokości 115 milionów dolarów (92 milionów funtów).
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz sprzeciwił się na unijnym szczycie wspólnym zakupom broni, odrzucając postulaty Polaków i krajów bałtyckich i szorstko ich traktując – pisze niemiecki „FAZ”. Co więcej, Niemców poparli Francuzi. Wcześniej premier Tusk twierdził, że Polska w 100 proc. zrealizowała swoje założenia w kwestii projektów obronnych i bezpieczeństwa.
W piątek, po unijnym szczycie w Brukseli premier Donald Tusk powiedział, że „to, co jest de facto ważniejsze, to to, że Polska uzyskała sto procent tego, co zakładaliśmy, jeśli chodzi o te projekty obronne dotyczące bezpieczeństwa”.
Francuski ekspert ds. obronności powiedział RMF FM, że jak na razie nie ma na razie zgody Unii Europejskiej w sprawie unijnego finansowania wspieranych przez Polskę projektów Tarczy Wschód i Air Defence Shield.
Jak pisaliśmy, według relacji „FAZ” kanclerz Niemiec Olaf Scholz sprzeciwił się na unijnym szczycie wspólnym zakupom broni, odrzucając postulaty Polaków i krajów bałtyckich i szorstko ich traktując. Co więcej, Scholza poparł francuski prezydent Emmanuel Macron. Wcześniej premier Donald Tusk twierdził, że Polska w 100 proc. zrealizowała swoje założenia w kwestii projektów obronnych i bezpieczeństwa. Przekonywał też, że „to już będą projekty, co do których nikt nie może mieć wątpliwości, że Europa będzie je współfinansowała”.
Czytaj więcej: „FAZ” zaprzecza twierdzeniom Tuska – Scholz przeciwko postulatom Polski i Bałtów ws. zakupów broni
Poznańscy policjanci zatrzymali Gruzina, który włamał się do sklepu na Starym Mieście skąd ukradł papierosy. Mężczyzna usłyszał zarzut. Przyznał się do winy.
W nocy z 25 na 26 czerwca br. policjanci z Referatu Wywiadowczego Wydziału Sztab Policji KMP w Poznaniu zatrzymali Gruzina podejrzanego o kradzież z włamaniem do sklepu z tytoniem, znajdującego się w pobliżu poznańskiej starówki. "Amator cudzego mienia wybił szybę w sklepie przy pomocy kostki brukowej, dostał się do środka – skąd ukradł papierosy i zapalniczkę. Suma strat wyniosła niemal 3 tys. złotych. Włamywacz kradzieży dopuścił się kilka minut wcześniej" - podaje policja.
Jak czytamy, policjanci wytypowali mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy. "44-latek szedł jedną z ulic miasta z zakrwawionymi rękoma. Kieszenie natomiast miał wypełnione skradzionym towarem. Został zatrzymany, a świadek rozpoznał w nim włamywacza. Jak sam stwierdził w rozmowie z policjantami włamał się do sklepu bo chciało mu się palić, ale nie miał przy sobie kasy" - czytamy.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!