Na ulicach Kijowa pojawiło się sporo grup dresiarzy. Pseudosportowców, którzy biorą udział w zamieszkach na ulicach przywiozła prawdopodobnie rządząca Partia Regionów.
Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping przybywa w niedzielę do Paryża w kontekście pogarszających się relacji z Unią Europejską na tle wojny na Ukrainie i w kwestiach gospodarczych.
Xi Jinping rozpoczyna we Francji swój objazd po Europie, w ramach którego odwiedzi również państwa, w których jego kraj znajduje więcej zrozumienia - Serbię i Węgry. Jednak przewodniczący w ChRL pozostanie we Francji do wtorku, by omówić szeroką gamę zagadnień. Istotną część z nich stanowią kwestie handlowe.
Francja popiera dochodzenie Unii Europejskiej w sprawie eksportu chińskich pojazdów elektrycznych, a
w styczniu Pekin wszczął dochodzenie w sprawie importu brandy – produkowanej głównie we Francji – co jest powszechnie postrzegane jako odwet za kroki Brukseli, komentuje
France24.
Media informują o przygotowaniach izraelskiej armii do ataku na Rafah. Izraelskie Radio Wojskowe podało, że siły zbrojne "zachęcają" ludność do przemieszczania się na wyznaczone tereny.
Izrael oświadczył, że w Rafah ukrywają się tysiące bojowników Hamasu i że zwycięstwo jest niemożliwe bez zajęcia miasta. Izraelskie wojsko poinformowało w poniedziałek, że zaczęło "zachęcać" mieszkańców Rafah w południowej Strefie Gazy do ewakuacji miasta w związku z operacją o "ograniczonym zasięgu".
Siły zbrojne Izraela nie potwierdziły wprost doniesień mediów, że jest to część przygotowań do ataku naziemnego.
Arcybiskup i jego zwolennicy rozpoczęli marsz do Erewania z przygranicznej wioski w północnej prowincji Tawusz, która w ciągu ostatnich dwóch tygodni była epicentrum protestów przeciwko ustępstwom terytorialnym rządu Armenii na rzecz Azerbejdżanu.
Arcybiskup Bagrat Galstanian, który stał się przywódcą protestów oraz inni uczestnicy oświadczyli, że wychodzą ze swoją kampanią na ulice stolicy, próbując zapobiec przekazaniu obszarów przygranicznych sąsiadujących z wioską Kirants i pobliskich gmin Azerbejdżanowi. Wielu lokalnych mieszkańców było oburzonych planami rządu, powołując się na poważne obawy dotyczące bezpieczeństwa. „Ruch Tawusz na rzecz Ojczyzny" zdecydował, że ludzie muszą po prostu udać się do Erywania i zażądać przerwania tego procesu, tu i gdzie indziej” – powiedział Galstanian w Kirants przed rozpoczęciem 160-kilometrowej podróży do armeńskiej stolicy.
Decyzję ogłoszono dwa dni po tym, jak policja rozbiła protest w Kirants. Protestujący
próbowali powstrzymać władze przed oczyszczeniem przyległego obszaru z min lądowych i poczynieniem innych przygotowań do przekazania go Azerbejdżanowi. Obecność policji w wiosce i wokół niej pozostała silna, aby zapobiec odnowieniu protestu na miejscu, jak relacjonuje ormiańska sekcja Radia Wolna
Europa.
W Gliwicach auto uderzyło w jadący przed nim policyjny radiowóz wezwany do domowej interwencji. Kierowcą okazał się 38-letni Ukrainiec, który miał w organizmie ponad 3 promile. Stracił prawo jazdy i Peugeota.
Zdarzenie miało miejsce w poprzedni weekend na ulicy Chorzowskiej w Gliwicach. Pijany Ukrainiec najechał na tył poprzedzającego go policyjnego radiowozu, który jechał na wezwanie do domowej interwencji. Okazało się, że 38-latek miał ponad 3 promile alkoholu.
Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy i zarekwirowano samochód marki Peugeot.
Donald Trump zobowiązał się do walki z "antybiałym uczuciem" w USA - poinformowała w niedzielę agencja prasowa Reuters. (more…)
Włoski dziennik "la Repubblica" opublikował artykuł opisujący "czerwone linie" NATO, w przypadku przekroczenia których zaangażuje się bardziej bezpośrednio w wojnę przeciwko Rosji.
W przypadku włączenia się Białorusi w wojnę po stronie Rosji lub w przypadku ataku Federacji
Rosyjskiej na państwa bałtyckie, Polskę czy Mołdowę, NATO jest gotowe bezpośrednio interweniować w konflikt ukraiński. Tak twierdzi
włoska gazeta, powołując się na swoje źródła w kierownictwie Sojuszu Północnoatlantyckiego, zrelacjonował w niedzielę mołdawski portal Newsmaker.md.
Jak wynika z publikacji, NATO określiło dwie „czerwone linie”, po przekroczeniu których możliwa jest
bezpośrednia interwencja w wojnę na Ukrainie. Pierwsza czerwona linia wiąże się z możliwością przekroczenia przez siły rosyjskie
linii obronnej Kijowa i udziałem w konflikcie strony trzeciej. Odnosi się to przede wszystkich do wejścia do konfliktu sił zbrojnych Białorusi, która udzieliła już swojego terytorium do
prowadzenia inwazji na Ukrainę i której armia oraz przemysł wspierają rosyjski wysiłek zbrojny materiałowo, a także logistycznie.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!