Maleją szanse na podpisanie umowy stowarzyszeniowej Unia Europejska – Ukraina. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział w Trójce, że szacuje je na mniej niż 50 procent.
Wyprawę do Rosji przedsiębraną przez prezydenta Republiki Konga Denis Sassou-Nguesso, co można ocenić jako sukces niedawnej afrykańskiej wyprawy szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa.
Ławrow gościł w Kongu 4 czerwca, w ramach swojej wyprawy do czterech państw afrykańskich. Już po trzech tygodniach jego gospodarz przybył do Moskwy, by spotkać się z rosyjskim przywódcą Władimirem Putinem. Jednak wizyta kongijskiego prezydenta potrwa kilka dni. Do spotkania z Putinem dojdzie dopiero w czwartek, podał portal afrinz.ru. Informację taką przekazał doradca prezydenta Rosji, Jurij Uszakow.
Sassou-Nguesso pojawił się w Moskwie po raz drugi. Jak przypomniał portal Africa News kongijski prezydent był poprzednio w Rosji w lipcu 2023 r., by uczestniczyć w szczycie Rosja-Afryka, który uznano za pewien rosyjski sukces dyplomatyczny, manifestujacy niepowodzenie Zachodu w dążeniu do izolacji międzynarodowej Rosji. Z drugiej strony niektórzy afrykańscy przywódcy wypowiadali się dość krytycznie o polityce Rosji, wiążąc z jej decyzją inwazji na Ukrainę swoje problemy żywnościowe.
Nowy prezes Orlenu Ireneusz Fąfara zapowiada sprzedaż spółki Polska Press. "Spółka medialna Polska Press jest dla Orlenu całkowicie zbędna" - oświadczył.
Prezes Orlenu Ireneusz Fąfara rozmawiał z Financial Times. "Muszę podkreślić, że spółka medialna Polska Press jest dla Orlenu całkowicie zbędna. Będziemy szukać inwestora, który odkupi ją za uczciwą cenę" - oświadczył, cytowany w poniedziałek przez FT.
W 2020 roku Orlen kupił Polska Press, największego w Polsce właściciela gazet regionalnych, od niemieckiej firmy Verlagsgruppe Passau. Wywołało to kontrowersje. Miało to związek z ogłoszoną przez rząd Zjednoczonej Prawicy strategią "repolonizacji mediów".
Umowa o wszechstronnym partnerstwie strategicznym między Rosją a KRLD nie jest skierowana przeciwko Korei Południowej ani państwom trzecim, ale służy jako ostrzeżenie, powiedział wiceminister spraw zagranicznych Andriej Rudienko
O porozumieniu o wszechstronnym partnerstwie strategicznym z Koreańską Republiką
Ludowo-Demokratyczną wypowiedział się w wywiadzie dla RIA Novosti wiceminister spaw zagranicznych Rosji Andriej Rudienko. „Porozumienie jest swego rodzaju ostrzeżeniem dla tych krajów, które prawdopodobnie spodziewają się lub planują rozwiązać problemy półwyspu i całego regionu metodami militarnymi” –
powiedział dyplomata. Jego deklarację można potraktować jako potwierdzenie, iż Rosja udzialiła pewnego rodzaju gwarancji bezpieczeństwa KRLD.
Rudienko stwierdził, że dokument „nie ma na celu podważenia i tak już trudnej sytuacji w regionie Azji Północno-Wschodniej”, jak przytoczyła we wtorek agencja informacyjna RIA Nowosti. Według rosyjskiego dyplomaty głównym źródłem problemów w tym "subregionie" jest polityka Stanów Zjednoczonych, „które wykorzystując napięcia na Półwyspie Koreańskim stale zwiększają swoją obecność wojskową”.
Sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa Aleksandr Wolfowicz w białoruskiej telewizji stwierdził, że sytuacja wokół Białorusi jest niespokojna. W kontekście kryzysu na granicy zasugerował, że migrantów nie jest więcej niż kiedykolwiek wcześniej. „Eskalacja sytuacji ze strony Polski i krajów bałtyckich świadczy oczywiście o ich krótkowzrocznej polityce" - powiedział.
Aleksandr Wolfowicz sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa na antenie "Białoruś 1" stwierdził, że sytuacja wokół Białorusi jest niespokojna. Jego zdaniem kroki podejmowane przez państwa Zachodnie, z uwzględnieniem USA, podtrzymują napięcie. Dlatego Mińsk zwiększa zestaw środków odstraszających, które mają zapewnić bezpieczeństwo kraju.
Wolfowicz stwierdził, że sytuacja nie jest spokojna, ale za to nie ma "momentów krytycznych, nie ma podejść bezpośrednio do czerwonej granicy czy linii”.
Trump twierdzi, że Biden obiecał Ukrainie członkostwo w NATO, co “przyczyniło się do wojny” [+VIDEO]
Donald Trump oskarżył Joe Bidena o składanie obietnic dotyczących członkostwa Ukrainy w NATO, które mogły „przyczynić się do obecnej wojny”. (more…)
Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Warszawie zatrzymali dwóch Uzbeków, którzy świadczyli usługi przewozu osób "na aplikację" przebywając w Polsce nielegalnie.
Straż Graniczna poinformowała o sprawie w minionym tygodniu. Kontrolę przeprowadzono na Dworcu Centralnym, wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej Policji oraz ITD i przedstawicielem Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.
"Skontrolowano 11 kierowców świadczących usługi przewozu osób z wykorzystaniem aplikacji mobilnej. Byli to obywatele Białorusi, Uzbekistanu, Gruzji, Azerbejdżanu oraz Tadżykistanu. Podjęte kontrole doprowadziły do ujawnienia dwóch cudzoziemców – obywateli Uzbekistanu, którzy nie posiadali dokumentów uprawniających ich do pobytu na terenie naszego kraju" - informuje SG.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!