Od dziś obowiązuje w Rosji embargo na dostawy produktów mlecznych z Litwy. Na rosyjski rynek nie dotrą: sery, mleko, jogurty i śmietana. Według służb sanitarnych, litewskie produkty zawierają niedopuszczalną ilość drożdży i pleśni.
Jak co roku, 9 maja władze, siły zbrojne i obywatele Rosji świętują zwycięstwo nad III Rzeszą Niemiecką w czasie drugiej wojny światowej. "Dzień Zwycięstwa" jest najważniejszym świętem w urzędowym kalendarzu tego państwa.
Podobnie jak w ubiegłych latach po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę, w najważniejszym święcie Rosji nie uczestniczą przywódcy państw bloku zachodniego. Na moskiewskim Placu Czerwonym pojawili się
natomiast przedstawiciele państw poradzieckich i utrzymujących przyjazne relacje w Moskwą: prezydent
Białorusi Aleksander Łukaszenka, Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew, Kirgistanu Sadyr Dżaparow, Tadżykistanu Emomali Rahmon, Turkmenistanu Serdar Berdimuhamedow, Uzbekistanu Szawkat Mirzijojew,
przywódca Kuby Miguel Diaz-Canel Bermudez, prezydent Gwinei Bissau Oumarou Sissokou Embalo i Laosu Thongloun Sisoulith. Sam Putin zajął na trybunie miejsce w otoczeniu weteranów Armii
Radzieckiej.
Na rozpoczęcie uroczystości nad Moskwą przeszedł rzęsisty deszcz. Przed zgromadzonymi gośćmi zagranicznymi, weteranami, wojskowymi, politykami i obywatelami Władimir Putin wystąpił z krótkim przemówieniem.
Litwa jest przygotowana, by wysłać na Ukrainę żołnierzy w ramach misji szkoleniowej – oświadczyła premier Republiki Litewskiej Ingrida Šimonytė.
W opublikowanej w środę rozmowie z dziennikiem „Financial Times” litewska premier Ingrida Šimonytė oświadczyła, że Litwa jest przygotowana, by wysłać na Ukrainę żołnierzy w ramach misji szkoleniowej.
W czwartek Pekin ostro skrytykował amerykańskie sankcje na co najmniej 20 chińskich firm w związku z powiązaniami z Rosją, uznając je za „jednostronną hegemonię i przymus gospodarczy”.
„Stany Zjednoczone, utrzymujące stosunki handlowe z Rosją w oparciu o swoje interesy, a jednocześnie
jednostronnie nakładające sankcje na chińskie przedsiębiorstwa, stanowią wyraźny przykład jednostronnej hegemonii i przymusu gospodarczego” – turecka agencja informacyjna Anadolu zacytowała w
czwartek Ministerstwo Handlu Chińskiej Republiki Ludowej.
Ministerstwo odpowiedziało w ten sposób na sankcje Waszyngtonu nałożone na chińskie przedsiębiorstwa
z siedzibą na kontynencie i w Hongkongu za ich rzekome wsparcie dla rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego i energetycznego. Na początku tego miesiąca Nicholas Burns, ambasador USA w Pekinie,
powiedział, że Stany Zjednoczone nałożyły sankcje na 31 chińskich firm za dostarczanie Rosji kluczowych technologii dla jej bazy przemysłu obronnego.
Kolejny niemiecki dziennik, tym razem Berliner Zeitung, pisze o "politycznej transakcji" między Komisją Europejską a rządem Donalda Tuska.
W tym tygodniu Komisja Europejska zapowiedziała zakończenie procedury naruszeniowej wobec Polski. Sprawa nie umknęła uwadze niemieckich mediów. "Donald Tusk chciał po rządach PiS zreformować wymiar sprawiedliwości. Prezydent Andrzej Duda blokuje zmiany. Powstał chaos, a szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen odwraca wzrok" - pisze Berliner Zeitung. Gazeta nazywa decyzję KE "polityczną transakcją".
Von der Leyen potrzebuje polskich głosów, aby pozostać na stanowisku szefowej KE, a polski rząd potrzebuje pieniędzy z unijnych funduszy - czytamy.
Zdaniem ministra obrony Władysława Kosiniak-Kamysza, Polska powinna, podobnie jak kraje bałtyckie, zacząć budowę bunkrów i rowów przeciwczołgowych wzdłuż granicy z Rosją i Białorusią.
W czwartek na antenie Radia ZET minister obrony narodowej, wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany czy Polska powinna zacząć budowę bunkrów, rowów i okopów na granicy z Białorusią i Rosją.
Straż Graniczna zatrzymała w Opolu obywatela Ukrainy, który pomimo odbycia kary więzienia za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu, wciąż łamał polskie prawo. Mężczyzna zostanie wydalony z Polski.
Straż Graniczna poinformowała w tym tygodniu o zatrzymaniu obywatela Ukrainy po tym, jak opuścił zakład karny, w którym odbywał karę pozbawienia wolności. Mężczyzna, mając na koncie wyroki karne za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości (art. 178a KK) oraz orzeczone zakazy prowadzenia pojazdów w ruchu lądowym, nie miał zamiaru się do nich stosować i nadal jeździł po alkoholu.
Jak podkreśla SG, jego zachowanie wyraźnie wskazuje na to, że nie zamierza on respektować obowiązującego w Polsce porządku prawnego. "Dlatego też, mając na uwadze ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego, Komendant Placówki SG w Opolu wydał mu decyzję administracyjną zobowiązującą go do powrotu do kraju pochodzenia, orzekając jednocześnie o zakazie ponownego wjazdu na terytorium strefy Schengen na okres 7 lat" - czytamy.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!