Prezydent Aleksander Łukaszenka nie jest zwolennikiem rejestracji nieuznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków. Podczas spotkania z polskimi dziennikarzami białoruski prezydent zapowiedział jednak, że nie będzie wpływał na decyzje Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie rejestracji ZPB.

Aleksander Łukaszenka zapewnił, że jeśli wniosek o zarejestrowanie Związku zostanie poprawnie złożony, to zgodnie z prawem zostanie rozpatrzony.

Prezydent Białorusi uważa, że zgodnie z obowiązującym w jego kraju prawem nie będzie możliwe zarejestrowanie nieuznawanego Związku Polaków pod taką właśnie nazwą. Prawo do takiej nazwy ma już związek, który jest uznawany przez białoruskie władze.

„Jeśli chcecie znać moje zdanie, to jestem kategorycznie przeciw dzieleniu moich Polaków, moich obywateli na białych, czarnych, legalnych i nielegalnych” – stwierdził Aleksander Łukaszenka. „Jeśli ta grupa będzie przestrzegać naszych norm, to będzie zarejestrowana. Nie chcę, aby Polacy byli jakimś katalizatorem, który destabilizuje sytuację na Białorusi. Ja chcę tego uniknąć” – dodał prezydent. „Proszę bardzo, rejestrujcie się według prawa – nikt nie będzie przeciw” – zapowiedział.

Na pytanie dziennikarza Polskiego Radia, czy rzeczywiście problem nieuznawanego ZPB będzie rozwiązany, Aleksander Łukaszenka stwierdził: „Jeśli chodzi o waszą organizację, to potrzebna jest obietnica, że oni nigdy, zajmując się działalnością kulturalną, nie będą zajmować się polityką. Jeśli chcą zajmować się polityką, to muszą się zarejestrować jako partia polityczna”.

Podczas spotkania z prezydentem Białorusi polscy dziennikarze poruszyli również kwestie dotyczące ewentualnego otwarcia polsko-białoruskiej granicy, a także tak zwanej „listy białoruskiej”, czyli spisu nazwisk Polaków zamordowanych w okresie stalinowskich represji.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply