W Turcji doszło do serii zamachów bombowych. Do dwóch z nich doszło na wschodzie kraju. Samochody pułapki eksplodowały pod budynkami policyjnymi. W ich wyniku zginęło co najmniej 6 osób a przynajmniej 257 zostało rannych. Na południowym wschodzie kraju zaatakowano zaś żołnierzy. W wyniku wybuchu ładunku wybuchowego zginęło 3 wojskowych a 6 zostało rannych.

Do pierwszego z zamachów doszło w nocy ze środy na czwartek. Samochód pułapka eksplodował pod komisariatem policji w mieście Wan lezącym na wschodzie kraju. Zginęło dwóch cywilów i jeden policjant. Rannych zostało – w zależności od źródła – od 40 do 70 osób.

Kolejny atak miał miejsce w czwartek rano. Samochód pułapka wybuchł pod kwaterą główną policji w mieście Elazig również leżącym na wschodzie Turcji. Zginęły co najmniej 3 osoby a 217 (w tym 85 policjantów) zostało rannych.

W południowo-wschodniej części kraju w okręgu Hizan leżącym w prowincji Bitlis doszło zaś do ataku na tureckich żołnierzy. Około godziny 13 lokalnego czasu wybuchł umieszczony przy drodze ładunek wybuchowy. 3 żołnierzy zginęło a 6 odniosło rany.

O dokonanie zamachów służby bezpieczeństwa oskarżają Partię Pracujących Kurdystanu (PKK). Starcia nasilają się od czasu zerwania rozejmu między rządem a PKK rozejmu w lipcu zeszłego roku. Ogółem śmierć poniosło od tego czasu ok. 400 funkcjonariuszy i żołnierzy tureckich oraz kilka tysięcy kurdyjskich bojowników. Zginęły także setki cywili.

TVP Info / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply