W całej nieuznawanej republice hucznie świętowano dziś rocznicę ogłoszenie niepodległości Naddniestrzańskiej Republiki Mołdawskiej.

W stolicy separatystycznego regionu odbyła się zwyczajowa defilada.

Prezydent Naddniestrza Jewgienij Szewczuk dziękował bojownikom, którzy w czasie rozkladu ZSRR chwycili za broń i rozpoczęli walkę z władzami w Kiszyniowie oraz uczcił poległych w tej walce. Naddniestrzańska telewizja podkreślała, że Naddniestrze po 24 latach jest “pełnowartościowym państwem”.

Swój kunszt prezentowali żołnierze oddziałów specjalnego przeznaczenia:

Naddniestrze odwiedziła dzisiaj delegacja rosyjskiej Dumy Państwowej, oraz delegacje Osetii Południowej i Abchazji – zbutnowanych regionów Gruzji, których państwowość uznaje kilka państw na świecie, w tym Rosja oraz samo Naddniestrze.

Do rebelii w Nadniestrzu doszło w czasie rozkładu Związku Radzieckiego. Ludność części mołdawskiej republiki położonej na lewym brzegu Dniestru – w większości słowiańska, obawiała się kursu nowych władz dążących do szybkiej romanizacji kraju. Lokalne elity przemysłowe, nie chciały natomiast separacji względem ZSRR przewidując, że przemysłowa infrastruktura regionu nie będzie miała racji bytu w niepodległej Mołdawii. Władze w Kiszyniowie nigdy nie uznały separatystyzmu Naddniestrza, zaś w latach 1990-1992 doszło do krwawego konfliktu między siłami wybijającej się na niepodległość Mołdawii a separatystycznymi bojownikami wspieranymi przez rosyjskich Kozaków ale także ukraińskich nacjoanlistów. Interwencja armii rosyjskiej w lecie 1992 doprowadziła do zamrożenia konfliktu na zasadzie faktycznej niezlaezności Naddniestrza. 17 września 2006 w separatystycznym regionie odbyło się referendum niepodległościowe. Wzięło w nim udział udział 78,6% uprawnionych do głosowania, z czego 97,2% opowiedziało się za dążeniem do niepodległości Naddniestrza. Przeciw było 1,9% głosujących. Zarówno Stany Zjednoczone, jak i OBWE oraz UE nie uznały ważności referendum. Większość mieszkańców Naddniestrza posiada także obywatelstwo rosyjskie.

tv.pgtrk.ru/kresy.pl

9 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. darek3013
    darek3013 :

    Referendum w sprawie niepodległości jest ważne w przypadku Kosowa bo tak pasuje państwom zachodu( nawiasem mówiąc nasz wspaniały minister spraw zagranicznych jako jeden z pierwszych w imieniu Polski uznał Kosowo za niepodległe państwo) ale referendum w Naddniestrzu już nie jest ważne. Ciekawe dlaczego? 🙂 Moralność Kalego zdaje się kłania. Pozdrawiam

  2. budzik
    budzik :

    ODP…DLA URI….wspierali ukraińcy…to prawda….oczywiście powstaje pytanie co rozumiemy pod słowem ukraińscy nacjonaliści…..przecież to mogli być obywatele wsch. ukrainy…ale wtedy był bałagan polityczno–ideologiczny….więc mogło być tak że…ukraińscy patrioci ( ci prawdziwi i tak wtedy zwani )..walczyli po stronie słowian przeciw mołdawii i rumunii…w ramach słowiańskiej idei…..to były inne czasy…..nie było wojny ukraińsko-rosyjskiej ha ha ha ….i inne pokolenie ludzi tam walczyło….czasy się zmieniają..JAKO CIEKAWOSTKĘ podam…pamiętacie czasopismo.. NA PRZEŁAJ ??…tak te harcerskie….były tam kontakty ( w ramach ogłoszen drobnych w rodz..poznam kogoś obcego..np kolezankę czy kolegę )..POD KONIEC roku 89 szedł kontakt “”na rumunię””…czytaliśmy to z kolegami ..śmieliśmy się..ze naprawdę werbują..tak SEKURITATE…PANA CZAŁUSZESKU ha ha ..a potem była ta wojna domowa w rumunii..nasz kontrwywiad pewnie leżał..bo bałagan….no i wiadomo kto tam rządził….ZDRAJCY A NIE PATRIOCI….. powaga pamiętam to…jak ktoś się uprze..to niech znajdzie archiwum i tamte nry.. NAPRZEŁAJ.. ha ha ha ….to nie żart

    • uri
      uri :

      Oczywiście, Ukraińcy stanowią 30% ludności Naddniestrza, są mocno zrusyfikowani językowo i niewątpliwie odrębność od Mołdawii popierają. W ramach “słowiańskiej wspólnoty” łącznie z Rosjanami, a nawet, gdyby była taka opcja – w ramach Rosji. Ale na Boga, nie są to żadni “ukraińscy nacjonaliści” :)))

  3. budzik
    budzik :

    AHA…DLA URI…2 RAZ….zapomniałem coś dodać..::: część mieszkańców to napew.. ukraince czy mieszane małżeństwa….a jeszcze coś…powstanie panstwa ukrainy i białorusi nie było w swej istocie wymierzone przeciw rosji…to JEGO EKSCENENCJA JELCYN rozwalił ZSRR… dokonując rozwiązania tego państwa i powołania niepodl.. rosji..by wysadzić z siodła TOWARZYSZA GORBACZOWA ..powstanie ukr .i białor…to konsekwencje…czyli nienawiści wtedy nie było.. ( międzt rus.. a ukr. )

    • kwezal
      kwezal :

      On z siodła i tak go wysadził już dużo wcześniej. Gorbaczow zaczął tracić władzę już wtedy gdy Jelcyn wygrał w maju 1990 r.wybory na przewodniczącego Rady Najwyższej Rosyjskiej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Sowieckiej, czyli najważniejszej republiki(już od 1985 roku Jelcyn cieszył sie bardzo dużym poparciem w KPZR i Gorbaczow go zwalczał, nigdy skutecznie).Kandytat Gorbaczowa przepadł w tych wyborach-rzecz nie spotykana w ZSRS. I później I później I sekretarzowi stopniowo władza wymykała się z rąk. Ostatnim akordem, mozna by rzecz poderwaniem się przed”śmiercią”był pucz zainscenizowany przez Gorbaczowa,tzw.pucz Janajewa, by wrócić do Moskwy jako oswobodziciel, po puczu twardogłowych. A spokojnie siedział na Krymie i niby był”aresztowany”.Cały swobodnie sie poruszał i cały czas telefonował.Pucz sie nie udał, Gorbaczow wrócił do Moskwy i zgrywał głupiego,ale w tym momencie był juz przegrany. Odszedł na boczny tor, ludzie mieli dość, gospodarka była na dnie i władzę przejął de facto Jelcyn, co później usankcjonował publicznie poniżając Gorbaczowa na łonie KPZR. A ZSRS upadł sam,a nie Jelcyn go rozwiązał. Nikt nie robi takich rzeczy , gdy ma szanse na utrzymanie wszystkiego. ZSRS rozpadł się po szwach narodowościowych, republiki poczynają do Gruzji i Litwy ogłaszali niepodległośc, na Zakaukaziu od 1988 r trwała wojna Ormian z Azerami.A do tego głównym czynnikiem była gospodarka na zupełnym dnie, kolas zawalił sie na słabych nóżkach, nie był pieniedzy z publicznego kurka by to wszystko utrzymać w kupie. Jelcyn nie rozwiązał ZSRS tylko ZSRS już nie było de facto, a Jelcyn ostatni zgasił światło.