Rosja zgodziła się na wysłanie do Gruzji w trybie pilnym 20 nieuzbrojonych obserwatorów wojskowych Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).

Poinformował o tym we wtorek Alexander Stubb, minister spraw zagranicznych Finlandii, która sprawuje rotacyjne przewodnictwo w OBWE.

Następnie zielone światło na rozlokowanie obserwatorów dał też prezydent samej Gruzji, Micheil Saakaszwili – oświadczył Stubb.

Wcześniej mówił on, że w razie zgody Tbilisi obserwatorzy znajdą się w Gruzji już we wtorek wieczorem. Finlandia podała, że należy jeszcze doprecyzować dokładne miejsce ich rozlokowania.

Sam minister mówił, że w czwartek uda się do Tbilisi, by upewnić się, iż jest “wolny dostęp do strefy konfliktu” w Gruzji.

Stubb poinformował, że przed wybuchem konfliktu w Gruzji 7 sierpnia w Osetii Południowej przebywało dziewięciu wojskowych obserwatorów OBWE.

Organizacja ma nadzieję, że 20 obserwatorów stanowić będzie pierwszy etap przed wysłaniem dodatkowych 70 czy 80 obserwatorów, by w “najbliższych dniach” osiągnąć łączną liczbę 100 – podano.

Według fińskiego ministra, nawet jeśli liczba obserwatorów nie jest wystarczająca, to trzeba tam skierować misję, “ponieważ ktoś musi czuwać nad tym zawieszeniem broni”.

W poniedziałek w czasie spotkania w Wiedniu Rosja zablokowała przyjęcie dokumentu zezwalającego na rozlokowanie w Gruzji 100 obserwatorów wojskowych.

PAP / mb

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply