Parlament Ukrainy już ratyfikował odpowiednią umowę.
Fundusze mają zostać wykorzystane na rozwój infrastruktury nadgranicznej, wyposażenie punktów odpraw i postoju na granicy ukraińsko-polskiej, jak również na inne uzgodnione przez strony projekty.
Jest to 30-letni kredyt, oprocentowany średnio 0,15 proc. rocznie. Jednak już na początku spłata pierwszej raty i odsetek została odroczona na 5 lat. Warunkiem udzielenia kredytu postawionym przez Polskę jest wydanie nie mniej niż 60 proc. na zakupy polskich towarów i usług.
Według premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka, ok. 60 proc. kredytu wykorzystanych będzie na budowę dróg na przejściach granicznych, a 40 proc. – na budowę nowej infrastruktury.
Źródło: wnp.pl
ile za to mozna postawić pomników bandery – super. Zbudują je z polskiego marmuru.
i tak to rozkradną i po co te przejścia nieuchronny jest powrót naszych ziem do macierzy a drogi sami sobie zrobimy z chama nigdy nie będzie pana a to widac na upadlinie to tylko potwierdza to powiedzenie a pomniki tfu bandery to sie przetopi albo zburzy gruz bedzie potrzebny do odbudowy kto tam byl to wie ze ta cała kraina na U jest jednym wielki smietniskiem które w koncu sie przepełni
Też chciałbym skorzystać z kredytu na takich warunkach. Piszę do prostaków z msz – skoro pomioty upaińskie dostały, dlaczego ja, PODATNIK, obywatel nie mogę ???
Jaki kredyt ?. Kto go spłaci ?. Darowizna a nie kredyt !. Kto dał w ogóle prawo tym pisiorom do takiego rozrzucanie publicznych pieniędzy ?