Władimir Putin udzielił wywiadu magazynowi Bloomberg. Opowiedział w nim nie tylko o polityce lecz także o swoich córkach.
W wywiadzie dla Bloomberga Władimir Putin przyznał, że w obecnych czasach rządzenie jest zdecydowanie trudniejsze niż wtedy, gdy u steru państwa stali ludzie tacy jak Iwan Groźny, Józef Stalin czy Leonid Breżniew.
Myślę, że ciężej (jest rządzić krajem – przyp. red. ), dlatego że przy całej krytyce ze strony naszych zachodnich partnerów rozwijają się u nas procesy wewnętrznej demokracji. W nadchodzących wyborach weźmie udział więcej partii niż w poprzednich– dodał Putin.
Rosyjski prezydent stwierdził także, że przyszły lider Rosji, który kiedyś zastąpi Putina na stanowisku powinien być człowiekiem młodym lecz dojrzałym.
Zapytany o to, czy chciałby by jego córki wiodły podobne życie i zajmowały się polityka stwierdził, że jest zadowolony z tego, że jego córki zajmują się nauką i działalnością społeczną i nie zamierza wtrącać się w ich życiowe wybory.
Bloomberg/KRESY.PL
Ot Putin lubi siebie pochwalić, trudniej czy łatwiej, ale poważnych wyzwań rosja w tym wieku jeszcze nie miała, a postępu nie ma. Demokracją w Rosji nie pachnie nawet na najniższym szczeblu władzy, ja już nie wspominam o dumie.
Daj spokój z demokracją. Obiektywnym zarzutem jest to, że Putin nie zamachnął się jak dotąd na rosyjski bank centralny robiący jawnie krecią robotę, np. pożyczanie pieniędzy rządowi USA (kupno obligacji) przy jednoczesnym zakręcaniu kurka rodzimemu biznesowi w Rosji (wysokie stopy, brak kredytów dla firm), a to w warunkach wojny na sankcje, napięć itd.
tzn. USA naciskają militarnie i propagandowo na Rosję, w tym czasie rosyjski BC zachowuje się de facto jak oddział Rezerwy Federalnej, a Putin rżnie głupa. Nawet zapytany o krecią robotę banku centralnego Rosji powiedział, że nie ma do niego zastrzeżeń, choć nastroje społeczne sprzyjały radyklanej reformie. Jest to bardzo niepokojący fakt, bo sugeruje, że postępy Rządu Światowego zaszły dalej niż to się powszechnie uważa.
Putin jest mocno powiązany z światowym rządem, ciągle próbuje wstąpić na równych do tego klubu, ale na jego nieszczęście, słowianskiej rasy tam nie lubią i jego poprostu wykorzystują.
Rosja przechodziła już demoliberalną kleptokracje za Jelcyna, krwawo stłumione powstanie moskiewskie 1993 roku było właśnie przeciw rozkradaniu Rosji przez klan jelcynowski i oligarchów