Rocznie utrzymanie kwietników kosztuje budżet miasta Wilna około 1,3 mln litów. Tego lata – jak zapowiedziały władze stolicy – Wilno zakwitnie ponad 170 tysiącami bratków, begonii, aksamitek i innych kwiatów.

Pielęgnowanie miejskich rabatek wymaga niemało pracy. Ziemię trzeba systematycznie pielić, nawozić i podlewać. Koszty są spore. Posadzenie i pielęgnowanie jednej sadzonki kosztuje około 8 litów. Niemniej warto, gdyż dzięki kwitnącym kwietnikom miasto wygląda bardziej atrakcyjnie.

W tym roku kolorowe klomby i kwietniki zakwitną na obydwu brzegach Wilii w okolicy mostu Zielonego, wzdłuż całej alei Giedymina, na ulicach Vrublevskio, Aušros Vartų, Pilies i Lvovo, na placach Jana Pawła II i Europos.

Kwiaty mają uratować wygląd nieczynnej fontanny na placu koło Sejmu. Władze miasta nie mają pieniędzy na remont fontanny i dlatego postanowiły ukryć ją pod kwitnącym kobiercem. Donice z kwiatami zostaną zawieszone na latarniach wzdłuż ulicy Arsenalo. Pojemniki z kwitnącymi roślinami zostaną zawieszone również wzdłuż alei Konstitucijos i ulicy Kalvarijų.

Kwitnące klomby powstaną w 10 miejskich skwerach oraz koło kościoła bł. Jerzego Matulewicza, koło pomnika ofiarom 13 stycznia, na moście Mendoga.

Wilnoteka.lt

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply