Nie wiadomo kim byli pochowani ludzie. Pewne jest tylko, ze byli to więźniowie aresztu śledczego nr 52. Ich szczątki ekshumowano z cmentarza NKWD oraz terenu aresztu śledczego.
Na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie pochowano w środę szczątki 511 osób zmarłych w latach 1944-56. W tym czasie w areszcie śledczym znajdował się punkt przerzutowy dla skazanych. Oczekiwali oni na transport do sowieckich Gułagów.
Szef lwowskiej administracji obwodowej Ołeh Syniutka stwierdził – „Nie wiemy tak naprawdę, czy ludzie ci byli Ukraińcami, Polakami, czy byli to prawosławni, czy katolicy. Musimy dziś jednak uszanować ich pamięć i godnie pożegnać dusze niewinnie zabitych”
Przez areszt przeszło blisko 500 tys. osób. Historycy poszukują dokumentów, które pozwolą ustalić tożsamość więźniów.
wpolityce.pl / kresy.pl
Należy podkreślić, że było to UKRAIŃSKIE NKWD, działające na terenie Ukraińskiej Republiki Sowieckiej i w imieniu jej władz. Zwykło się zapominać, że wykonawcami tych sowieckich zbrodni byli Ukraińcy w służbie sowieckiej, podobnie jak Ukraińcami byli Chruszczow czy Breżniew. To Ukraińcy w służbie sowieckiej wywozili Polaków na wschód i mordowali ich w katowniach NKWD Ukraińcy usiłują się obecnie przedstawiać jako sowieckie ofiary, tymczasem prawda jest taka, że albo stali po stronie zbrodniarzy banderowskich albo po stronie zbrodniarzy sowieckich. A obecna Ukraina jest w prostej linii spadkobiercą tego zbrodniczego tworu!
tuszowanie zbrodni ukraińskich trwa oczywiście wszyscy winni tylko nie oni nie wiem ale chyba kłamstwami nie da sie wiecznie życ na pocieszenei związek soviecki tez tak postępował słusznie zauważył Beresteczko że są spadkobiercami i mam nadzieje tak jak sojuz rozpadną sie nie długo