Wielu wilnian, którzy w duże mrozy mają problem z własnym samochodem, sięga po “wariant zapasowy”, czyli dzwoni po taksówkę. Niestety, wczoraj i dziś zamówienie taksówki w Wilnie graniczyło z cudem. Funkcjonariusze policji kryminalnej wraz z pracownikami Państwowej Inspekcji Podatkowej dokonywali rewizji w siedzibach i dyspozytorniach kiludziesięciu firm taksówkowych, co spowodowało wstrzymanie ich pracy.

Podczas rewizji wykryto bardzo poważne dowody wskazujące na unikanie podatków przez kierownictwa tych spółek. Wszczęto dochodzenie. Według danych stołecznego zrzeszenia taksówkarzy sprawdzane spółki obejmowały 50 procent wileńskiego rynku. Bez pracy zostało 70 proc. taksówkarzy.

Na celowniku fiskusa znalazła się między innymi spółka „Martono taksi” uważana dotąd za jedną z najbardziej sumiennych płatników podatków.

Zwiększony popyt na taksówki w Wilnie na razie nie spowodował podniesienia cen za przejazd tym środkiem transportu.

Wilnoteka.lt/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply