Grupa młodzieży protestowała wczoraj pod budynkiem w Ługańsku, w którym przebywają członkowie Misji Obserwacyjnej OBWE, mającej monitorować zawieszenie broni w Donbasie.

Kilkudziesięciu młodych ludzi krzyczało, że dla “misji policyjnej” OBWE “nie ma miejsca w Donbasie” oraz “Ługańska bez jewropolicajew” który to neologizm urobiono od rosyjskich słów “policaj” – policjant i “jewropiejec” – europejczyk. Demonstranci uważali, że obserwatorzy Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie nie wywiązują się ze swoich zadań i uznali ich za rodzaj międzynarodowej policji wtrącającej się w sprawy nieuznawanej Ługańskiej Republiki Ludowej.

Do zebranych wyszedł jeden z członków Misji Obserwacyjnej. Podkreślał, ze do OBWE należy kilkadziesiąt państw Europy i Wspólnoty Niepodległych Państw. Poinformował ich, że wszystkie samochody Misji poza jednym, stojącym pod siedzibą, pełnią swoją rolę wykrywania naruszeń rozejmu. Tłumaczył młodym ludziom, że Misja nie ma charakteru “policyjnego”. “Nie jesteśmy policją, nie mamy takich pełnomocnictw” – mówił przedstawiciel Misji. Podkreślał, że prowadzą “obiektywny monitoring”, aby ludzie “wiedzieli co się tu dzieje”.

novorosinform.org/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kojoto
    kojoto :

    Ten w niebieskiej bluzie “ADIDAS”, to z pewnością jeden z “typów genetycznych” wspaniałych wschodnioukraińskich słowian, trolla “Szanowna Pani Sylwia”. Cała sprawa może byc ustawką, choc trudno nie zauważyć, że OBWe skupiało sie nieco za często na obserwowaniu separatystów, a ignorowało upadlińców. Kto wie, może z czysto praktycznych względów – po upadlińskiej stronie moga mieć mniejsza swobode ruchu i mniej bezpieczeństwa. Tu na tego przedstawiciela OBWE nakrzyczeli i po sprawie, młodzierz prawego sektora, czy inni naziści pewnie by go oskalpowali i powiesili.