Wysoki rangą urzędnik USA zapewnił w sobotę Ukrainę i Polskę, że Amerykanie będą łagodzić zagrożenia stwarzane przez rosyjski gazociąg Nord Stream 2, ale przekonywał, że projekt stał się teraz „rzeczywistością” – poinformowała agencja prasowa Reuters.

Jak poinformowała agencja prasowa Reuters, wysoki rangą urzędnik USA zapewnił w sobotę Ukrainę i Polskę, że Amerykanie będą łagodzić zagrożenia stwarzane przez rosyjski gazociąg Nord Stream 2, ale przekonywał projekt stał się teraz „rzeczywistością””.

Amos Hochstein, starszy doradca Departamentu Stanu ds. bezpieczeństwa energetycznego, powiedział agencji Reuters, że do 2024 r. istnieje „przestrzeń oddechowa”, aby zapewnić Ukrainie utrzymanie statusu kraju tranzytowego gazu, ale wezwał Kijów do przejścia na alternatywne źródła energii.

Hochstein odwiedził Ukrainę i Polskę, które skrytykowały porozumienie amerykańsko-niemieckie w lipcu, „aby porozmawiać i dać im gwarancje”, powiedział na marginesie szczytu Jałtańskiej Strategii Europejskiej. „Myślę, że musimy przenieść proces z mówienia o tym, co wszyscy chcielibyśmy, aby się wydarzyło, że projekt nie zostanie ukończony, do rzeczywistości teraz, gdy ma zostać ukończony”.

Obecna umowa tranzytowa Ukrainy z Rosją wygasa w 2024 roku. Moskwa nie zobowiązała się do jej przedłużenia. Zapytany, czy jest przekonany, że Ukraina utrzyma swój status tranzytowy, Hochstein powiedział: „Jestem w 100% przekonany, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, i że Niemcy zrobią wszystko, co w ich mocy, aby zapewnić kontynuację tego tranzytu”.

„Kontrakt obowiązuje do 2024 r., więc mamy tu trochę miejsca do wytchnienia, aby upewnić się, że wywiążą się z umowy, którą mają dzisiaj i że nie skończy się w 2024 r.” – powiedział Hochstein „Musimy również rozpocząć współpracę z Ukrainą nad transformacją gospodarki energetycznej , aby dopasować ją do tego, co dzieje się w reszcie świata, a zwłaszcza w Europie” – powiedział Hochstein.

Przypomnijmy, że rosyjski koncern Gazprom poinformował w piątek o zakończeniu budowy gazociągu Nord Stream 2. Według nieoficjalnych informacji, Rosjanie planują rozpocząć przesył gazu pierwszą nitką rurociągu już od 1 października br.

Budowa Nord Stream 2 opóźniła się przez amerykańskie sankcje, w wyniku których z projektu wycofały się m.in. zachodnie firmy zajmujące się  układaniem rur na dnie morza. Rosjanie byli zmuszeni do adaptowania własnych statków do przeprowadzania takich prac. W maju br.  administracja prezydenta Joe Bidena odstąpiła od sankcji wobec spółki Nord Stream 2 AG i jej szefa, Matthiasa Warniga. Restrykcje faktycznie ograniczono do statków zaangażowanych w budowę gazociągu. Według Joe Bidena od sankcji odstąpiono, ponieważ gazociąg był „prawie ukończony”, a sankcje zaszkodziłyby „europejskim relacjom” Stanów Zjednoczonych. W lipcu USA i Niemcy osiągnęły porozumienie w sprawie Nord Stream 2. W zamian za amerykańską zgodę na ukończenie gazociągu Niemcy zobowiązały się m.in. do inwestycji w „zieloną energię” na Ukrainie i pomocy Ukraińcom w przedłużeniu umowy z Rosją ws. przesyłu gazu.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply