USA i Ukraina podpisały nową Kartę Partnerstwa Strategicznego

Podpisana przez szefów dyplomacji USA i Ukrainy nowa Karta Partnerstwa Strategicznego podkreśla, w kontekście zagrożenia ze strony Rosji, poparcie Waszyngtonu dla ukraińskiej niepodległości i suwerenności, a także dla członkostwa Ukrainy w UE i NATO. Dokument zawiera też poparcie dla planu transformacji ukraińskiej gospodarki.

W środę 10 listopada, podczas swojej wizyty w Stanach Zjednoczonych, ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba podpisał razem z sekretarzem stanu USA Antony Blinkenem amerykańsko-ukraińską Kartę o Partnerstwie Strategicznym. Dokument wyznacza główne kierunki w stosunkach bilateralnych w kluczowych obszarach na najbliższą dekadę. Zastąpił podobny, podpisany w 2008 roku.

Jeszcze przed podpisaniem dokumentu, szef MSZ Ukrainy podkreślał jego strategiczne znaczenie oraz, że na dziesięć lat ustala on kierunku, w jakich będzie rozwijać się współpraca Ukrainy z USA. Zaznaczył, że dzięki temu będzie ona trwała niezależnie od ewentualnej zmiany rządu w Stanach Zjednoczonych.

Treść nowego dokumentu, w porównaniu z poprzednim, zawiera różnice dotyczące głównie nowej rzeczywistości. Uwzględnia m.in. rosyjską agresję względem Ukrainy.

Jak podaje agencja Ukrinform, w dokumencie USA ponownie potwierdzają swoje zaangażowanie na rzecz podtrzymania suwerenności, niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy w ramach jej międzynarodowo uznanych granic, czyli razem z Krymem i całością Donbasu. Popiera też dalsze rozmowy w ramach tzw. Formatu Normandzkiego. Zakłada też poszerzenie współpracy amerykańsko-ukraińskiej w celu wzmocnienia bezpieczeństwa w Europie i w regionie Morza Czarnego oraz w obszarze bezpieczeństwa energetycznego.

Karta podkreśla również wsparcie USA dla aspiracji Ukrainy do członkostwa w instytucjach europejskich i euro-atlantyckich, co odnosi się zasadniczo do Unii Europejskiej i NATO. W dokumencie pozytywnie oceniono też wdrażanie ważnych reform na Ukrainie.

Ponadto, Karta zawiera poparcie dla „ambitnego planu transformacji ukraińskiej gospodarki”. Plan ten przewiduje modernizację kluczowych sektorów gospodarki oraz promowanie inwestycji.

Dodajmy, że w środę w Waszyngtonie odbyło się posiedzenie Amerykańsko-Ukraińskiej Komisji Partnerstwa Strategicznego, któremu przewodniczyli Kułeba i Blinken. W mediach ukraińskich zaznacza się, ze wznowienie prac tej komisji zwiększa możliwości udzielania Ukrainie poparcia ze strony amerykańskiej. Komisja ma być narzędziem bezpośredniego dialogu między obu stronami, prowadzonego również poprzez inne ciała, jak np. amerykańsko-ukraińska rada ds. handlu i inwestycji czy grupę roboczą ds. transformacji gospodarczej Ukrainy.

Ostatnie posiedzenie Komisji miało miejsce w 2018 roku, później współpraca w tym formacie została zamrożona. Decyzja o wznowieniu prac została podjęta przy okazji wrześniowego spotkania prezydentów USA i Ukrainy, Joe Bidena i Wołodymyra Zełenskiego.

Podczas konferencji prasowej po podpisaniu karty, sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że zaangażowanie USA w suwerenność Ukrainy jest twarde i zdecydowane. Zaznaczył też, że wszelkie działania, jakie Rosja może podjąć, a mające na celu eskalację lub agresję, zawsze będą przedmiotem wielkiego zaniepokojenia ze strony Stanów Zjednoczonych. Według mediów ukraińskich, słowa te odnosiły się do ostatnich doniesień o gromadzeniu przez Rosję wojsk w rejonie granicy z Ukrainą.

Przeczytaj: Bloomberg: Rosja może rozważać inwazję na Ukrainę – USA alarmują sojuszników w UE

– Bardzo ściśle monitorujemy sytuację w regionie, jak zawsze, będziemy nadal ściśle konsultować się z sojusznikami i partnerami w tej sprawie – powiedział Blinken. Podkreślił też obawy strony amerykańskiej, że Rosja może „popełnić poważny błąd, próbując powtórzyć to, czego się podjęła w 2014 roku”. Dał też do zrozumienia, że Amerykanie będą dalej zapewniać Ukrainie w zakresie obronności, w tym dostarczając Ukraińcom defensywną broń śmiercionośną. Zapewnił też, ze posiedzenia Komisji Partnerstwa Strategicznego będą odbywać się regularnie.

Jednocześnie, z wypowiedzi Blinkena wynika, że Waszyngton nie zamierza zmienić swojego obecnego stanowiska ws. Nord Stream 2, de facto przyzwalając na dokończenie budowy gazociągu. Amerykanie obiecują przy tym, że monitorując sytuację chcą mieć pewność, że Rosja nie będzie wykorzystywać energii jako broni. Dodał, że podobne jest stanowisko Niemiec.

Ukrinform / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply