Ukraińscy żołnierzy pozostaną na półwyspie krymskim niezależnie od tego jakie będą rezultaty „tak zwanego referendum” przeprowadzonego dziś przez prokremlowskie władze pod nadzorem uzbrojonych rosyjskich okupantów – powiedział wicepremier Witalij Jarema.

„To tak zwane „referendum” to robota Federacji Rosyjskiej z góry znanym rezultatem. Okaże się, że 70-80% mieszkańców Krymu zagłosowało za oddzieleniem Krymu od Ukrainy i przyłączeniem do Rosji. Ten scenariusz został już napisany w Moskwie. Co się tyczy zbrojnych działań na terytorium Krymu, to mamy nadzieję, że prowokacje nie zakończą się ofiarami i użyciem broni. Jeśli przeciwko ukraińskim żołnierzom zostanie użyta broń, wówczas będą się bronić, a my przeprowadzimy operację w celu obrony ludzi znajdujących się na Krymie i potrzebujących naszej pomocy” – powiedział Jarema.

Jarema dodał również, że ukraińscy żołnierze nie opuszczą Krymu, niezależnie od tego, jakie będą wyniki „zaplanowanej przez Kreml farsy pod nazwą referendum”.

„To nasze terytorium. Referendum jest bezprawne i nie ma dla nas żadnego prawnego znaczenia”.

„Krym nie został stracony, Krym jest okupowany. Krym był i pozostanie terytorium państwa ukraińskiego. Cała międzynarodowa społeczność rozumie, że Krym nie może w ten sposób stać się terytorium Federacji Rosyjskiej. Dlatego zawsze będziemy uważać go za terytorium Ukrainy. Jeśli rosyjskie wojska nie opuszczą Krymu i będą swoją liczebnością przewyższać wojska ukraińskie, a Rosja nie będzie reagować na żądania ludności cywilnej, wówczas Krym będzie się przez pewien czas znajdować w takim stanie jak obecnie. Bardzo trudno jest walczyć z wrogiem, który przewyższa nas swoja liczebnością, zwłaszcza jeśli wróg zajął już swoje pozycje. Ale z czasem osiągniemy pozytywny rezultat i Krym powróci do właściwego statusu. Jesteśmy gotowi przekazać autonomii większe pełnomocnictwa, tak, żeby pozostawiali na swoim terytorium więcej podatków dla własnego rozwoju” – powiedział Jarema

Pravda.com.ua/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply