W Przemyślu odbyły się warsztaty zorganizowane przez Państwową Wyższą Szkołę Wschodnioeuropejską w których udział wzięli ukraińscy dziennikarze.
Ukraińscy dziennikarze, którzy wzięli udział w warsztatach dziennikarskich, zorganizowanych w Przemyślu mieli twierdzić, że stosunki polsko-ukraińskie w ostatnim czasie mocno się zepsuły z powodu działającej w tym kierunku rosyjskiej agentury. Zdaniem obecnych na warsztatach Ukraińców to Rosjanie inspirują do podnoszenia kwestii historycznych.
Warsztaty zostały zorganizowane przez Państwową Wyższą Szkołę Wschodnioeuropejską w Przemyślu. Jej celem jest stworzenie platformy mającej umożliwić cykliczne spotkania ludzi mających wpływ na opinię publiczną na Ukrainie i w Polsce. Na najbliższą przyszłość zaplanowano przekształcenie warsztatów we Wschodnio-Europejskie Centrum Dialogu.
CZYTAJ TAKŻE: Ukraiński dziennikarz w Polsce chce „ukrainizować polski Majdan”
Na spotkaniu pojawiło się kilkudziesięciu ukraińskich dziennikarzy, którzy zainteresowali się programem zaproponowanym przez przemyską uczelnię. Stwierdzili, że zgłosili się do udziału w warsztatowych zajęciach, aby pomóc w ratowaniu dwustronnych relacji, które, ich zdaniem, są osłabiane przez wrogie Polsce i Ukrainie siły.
Ukraińscy dziennikarze twierdzą, że w przeszkodzie dla dialogu stoją nie tylko Rosja, jak również stereotypy z czasów sowieckich, które mają tkwić w umysłach Polaków i Ukraińców. Dziennikarze ze wschodu twierdzą również, że Polacy nie powinni wtrącać się się do ukraińskiej historii a Ukraińcy do historii Polskiej. Ich zdaniem każdy Naród ma prawo do gloryfikacji swoich bohaterów.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ukraiński dziennikarz grozi Węgrom: chcecie żartować nt. odbierania Zakarpacia? Wyobraźcie sobie swoje martwe dzieci
Kresy.pl / radio.rzeszow.pl
Kto finansuje tę szkołę i te warsztaty? PiS z naszych podatków, czy SBU?
Cóż! … Neo- banderowców nie da się ucywilizować!
W ich bandyckich łbach odziedziczonych PO przodkach głęboko tkwi azjatycka cywilizacja!
Byli, są i nadal będą niebezpieczni dla nas, aa… wielkim niebezpieczeństwem dla nas jest próba bratania się, bo będzie nas to kosztowało POnownie rozlanie cennej polskiej KRWI!
A jaką wy macie “historię”? Ciąg mordów, gwałtów i rzezi prowokowanych przez patologicznych osobników wygnanych na tzw. ukrainę, czyli POGRANICZE, z Korony, Litwy oraz Moskwy…
Relacje buduje się na prawdzie a nie na próbie przypodobywania się komuś, cena krwi Polaków bestialsko zamordowanych na Wołyniu nie może być przedmiotem handlu.
Szkoda pieniędzy na karmienie nadmuchanych uczelni. Likwidacja tej uczelni to byłby dbry ruch.
W sumie kontynuowanie dialogu jest po prostu bez sensu.
Wymordowanie stu do dwustu tysięcy Polaków, przez banderowską UPA – niestety jest elementem Polskiej historii, choćby nie z naszej woli, ale to jest fakt.