Członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, różnych organizacji paramilitarnych oraz uczestnicy blokad tras kolejowych chcieli zablokować dostęp do kancelarii prezydenta Petra Poroszenki w Kijowie.
Protestujący żądają wprowadzenia całkowitej blokady ekonomicznej Donbasu, na którą nie chce zgodzić się rząd z uwagi na konieczność przywożenia z wschodniej Ukrainy m. in. wysokoenergetycznej odmiany węgla, niezbędnego do działa elektrowni.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Ukraina: Stan wyjątkowy w energetyce będzie obowiązywał miesiąc
Członkowie OUN i inni biorący udział w proteście wzywali do stworzenia miasteczka namiotowego i ustawiania barykad. Władze w Kijowie ściągnęły oddziały Gwardii Narodowej, aby usunąć protestujących.
Do starć demonstrantów z siłami porządkowymi doszło gdy kolumna protestujących podjęła próbę sforsowania zapór broniących dostępu do urzędów publicznych. Według ukraińskich mediów policjanci zostali obrzuceni petardami. Kilku z demonstrantów zostało zatrzymanych, w tym Mykoła Kochanowski – lidera batalionu OUN. Czerwony Krzyż poinformował, że w wyniku starcia 10 osób zostało rannych w głowę.
Obecnie kijowska policja informuje, że zaprowadziła porządek i wzywa wszystkich uczestników demonstracji, by nie ulegali prowokacjom.
kresy.pl / onet.pl / hromadske.ua
Tak oto postępuje kolejna edycja “Ruiny Ukrainy”. Historia lubi się powtarzać.