UEFA wszczęła postępowanie dyscyplinarne przeciwko Rumunii i Kosowu po tym, jak mecz Ligi Narodów w Bukareszcie został przerwany w doliczonym czasie gry po tym, jak kibice gospodarzy skandowali “Serbia”.
Jak poinformował w sobotę portal BBC Sport, UEFA wszczęła postępowanie dyscyplinarne przeciwko Rumunii i Kosowu po tym, jak mecz Ligi Narodów w Bukareszcie został przerwany w doliczonym czasie gry po tym, jak kibice gospodarzy skandowali “Serbia”.
Piłkarze z Kosowa opuścili boisko przy wyniku 0-0 na kilka sekund przed końcem meczu, a mecz został początkowo zawieszony, a następnie przerwany godzinę później, ponieważ nie wrócili.
Federacja Piłkarska Kosowa (FFK) oskarżyła kibiców Rumunii o „nieodpowiedzialne i dyskryminujące zachowanie”, które zmusiło ich zawodników do opuszczenia boiska z powodu „braku bezpieczeństwa i godności”.
Rumuńska Federacja Piłkarska (FRF) twierdziła, że „podczas meczu nie było rasistowskich okrzyków” i nazwała decyzję Kosowa o odejściu „godną ubolewania”.
W oświadczeniu organ zarządzający europejską piłką nożną UEFA stwierdził, że „wszczęto postępowanie dyscyplinarne” przeciwko obu federacjom. Dodano: „W odpowiednim czasie zostaną udostępnione dalsze informacje na temat tych postępowań”.
FFK twierdzi, że jej zawodnicy byli narażeni na „obraźliwe i prowokacyjne działania” przez cały mecz, w tym skandowanie „Kosowo to Serbia”, gwizdanie podczas hymnu narodowego i rzucanie przedmiotami. Stwierdzono, że stworzyło to „niedopuszczalną atmosferę, która nie jest bezpieczna dla naszych zawodników”. FFK twierdzi również, że ostrzegało UEFA o „możliwości takich działań” ze strony rumuńskich kibiców.
FRF twierdzi, że okrzyki „Kosowo to Serbia” w ogóle nie miały miejsca.
BBC Sport skontaktowało się z UEFA w celu uzyskania komentarza na temat tych twierdzeń obu federacji.
Przypomnijmy, że w zeszłym roku mecz Rumunia – Kosowo, zakończony zwycięstwem Rumunii wynikiem 2:0, został przerwany już w 17 minucie przez zachowanie ultrasów z grupy Uniți sub Tricolor. Grupa ultrasów zaczęła skandować „Serbia, Serbia”, a ponadto wywiesiła dwa transparenty: „Besarabia to Rumunia” i „Kosowo to Serbia”. Dodatkowo odpalili pirotechnikę, przez co francuski sędzia pod naciskiem zawodników z Kosowa zdecydował się przerwać mecz na 40 minut.
Zobacz też: Transparent z serbskim Kosowem na meczu Barcelony [+FOTO/VIDEO]
Kresy.pl/BBC
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!