Podpisany w 1992 r. w Helsinkach Traktat o otwartym niebie umożliwia członkom NATO oraz państwom poradzieckim w tym Rosji, wzajemne loty obserwacyjne.
Traktat ma budować międzynarodowe zaufanie uniemożliwiając żadnemu z państw prowadzenie niezauważonych przez innych inwestycji wojskowych i koncentracji oddziałów.
Tymczasem rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych twierdzi, że Turcja złamała zasady Traktatu. Rosjanie mieli w dniach 1-5 lutego realizować za pomocą An-30B loty obserwacyjne nad terytorium Turcji właśnie. Rosjanie twierdzą, że Turcy odmówili im dostępu do części terytorium, szczególnie do rejonów przylegających do granicy z Syrią.
Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa oskarżyła NATO o stosowanie podwójnych standardów, przypominając, że Rosja nigdy nie uchyliła się przed otwarciem swojego nieba dla lotów obserwacyjanych wykonywanych przez samoloty państw członkowskich Sojuszu.
ria.ru/kresy.pl
To są te osławione “standardy natowskie”?
Jak Turcja ma pozwolić na takie loty skoro maja tak wiele do ukrycia? Nie wygląda to dobrze hitlerki i leninki z NATO dążą do wojny za wszelką cenę.