Ukraińska Rada Najwyższa debatuje na temat odwołania rządu Mykoły Azarowa. Przyjęcie takiej decyzji jest jednak mało prawdopodobne, ponieważ opozycja ma zbyt mało głosów. Tymczasem przed budynkiem parlamentu zebrało się kilka tysięcy protestujących.

“Odstawka” czyli dymisja – to hasło najczęściej słychać pod Radą Najwyższą. Wciąż tutaj dochodzą niezadowoleni z rządu. Praktycznie cała ulica Hruszewśkiego, przy której stoi parlament, jest wypełniona demonstrującymi. Krzyczą „Banda Won!” – chodzi o rządzących – zarzuty wobec nich to zatrzymanie eurointegracji, ale też powszechna korupcja i obniżenie stopy życiowej zwykłych Ukraińców.
Czarę goryczy przelała sobotnia krwawa pacyfikacja protestujących na Majdanie przez oddziały specjalne milicji Berkut. Berkutowcy stoją też dzisiaj pod Parlamentem. Kilka rzędów milicjantów oddziela protestujących od budynku. Ale oddzielają też manifestację zorganizowaną przez rządzącą Partia Regionów. Odbywa się ona tuż przed budynkiem parlamentu, za kordonem milicji i biorą w niej udział głównie – tak zwane – „tituszki”, czyli dresiarze współpracujący z władzami.
IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply