Białoruską delegację na szczycie Partnerstwa Wschodniego ma reprezentować nie zaproszony na spotkanie szef MSZ, lecz ambasador Białorusi w Polsce Wiktar Hajsionak.
Resort spraw zagranicznych Białorusi tłumaczy, ze Mińsk ma suwerenne prawo samodzielnie określać format udziału w dowolnych przedsięwzięciach.
Rzecznik białoruskiego MSZ Andrej Sawinych powiedział Polskiemu Radiu, ze Mińsk bardzo pozytywnie przyjmował ideę stworzenia Partnerstwa. Imponowały mu zasady, na których planowano tworzyć Partnerstwo, takie jak wzajemne zainteresowanie i konstruktywny dialog.
Jednak obecnie białoruskie władze widzą pewne upolitycznienie Partnerstwa, odejście od wcześniej ogłoszonych zasad i wysuwanie bezpodstawnych żądań. Rzecznik nie uściślił, o jakie żądania chodzi.
Poinformował na spotkaniu z dziennikarzami, ze minister spraw zagranicznych Siarhiej Martynau, którego zaproszono na szczyt Partnerstwa Wschodniego, jest obecnie w Nowym Jorku, gdzie uczestniczy w ogólnopolitycznej dyskusji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!