Linas Linkeviczius wystosował apel do Unii Europejskiej. Wnosi w nim o wspólne podjęcie działań mających chronić Tatarów krymskich. Według Litwina na Krymie są łamane prawa Tatarów.
“Minister Linkeviczius wyraża nadzieję, że Unia Europejska solidarnie potępi działania Rosji i zaapeluje do Kremla o odwołanie decyzji o zawieszeniu działalności Medżlisu” – czytamy w liście do szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini. Rosyjski sąd w środę zawiesił działalność Medżlisu. Rosjanie uważają, że jest to organizacja ekstremistyczna. Po zawieszeniu Medżlis nie może prowadzenia jakiejkolwiek działalności oraz korzystać z państwowych i samorządowych mediów, organizowania imprez masowych i używania kont bankowych.
Litewscy parlamentarzyści we wtorek przyjęli rezolucję w której potępili łamanie na Krymie praw Tatarów. Zaapelowali też do społeczności międzynarodowej o zjednoczenie wysiłków dzięki którym bedzie mogło dojść do przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy. Litwini zaznaczyli, że wznowienie współpracy z Rosją oraz oraz zniesienie sankcji będzie możliwe jeśli nastąpi “przerwanie okupacji i przywrócenie na Krymie zwierzchności Ukrainy“.
wp.pl / kresy.pl
Na Litwie łamania praw Polaków nie widzą?
Litwa uzależnia dobre stosunki z Rosją od kwestii zupełnie niezwiązanych z Litwą, w dodatku kwestii wydumanych jak “prześladowania” Tatarów. Sprytni Litwini poprzeczkę postawili dość wysoko i trudno będzie ich zadowolić. Tak się zachowuje typowy natowski kraik straaaasznie zagrożny przez Rosję. Tak się boi Rosji, że przy byle okazji obsikuje jej na buty.
Dobra okazja, aby upomnieć się na forum UE o prawa polskiej mniejszości na Litwie. Tylko kto to zrobi? Może Korwin? Bo przecież na pisowców liczyć nie można.
Niech najpierw przestaną prześladować Polaków na Litwie, a Tatarów Ruscy im mogą wysłać, skoro tak się o nich troszczą.