Tradycyjna starszyzna klanów syryjskich zebrała się w Damaszku i zdecydowanie odrzuciła inicjatywy króla sąsiedniej Jordanii Abullaha ibn Husajna.

Więzy plemienne ciągle odgrywają na syryjskiej prowincji znaczną rolę, a tradycyjni przywódcy klanów cieszą się nieformalnym autorytetem wśród swoich ziomków. Doskonale zdawał sobie z tego sprawę król Jordanii, gdy kilka dni temu, z pominięciem władz Syrii, zwrócił się do nich z propozycją przekazania im broni dla obrony przed państwem islamskim.

Zebrani dziś w Damaszku szejkowie 12 syryjskich plemion odnieśli się do inicjatywy króla Abdullaha niezwykle krytycznie. W swoim oświadczeniu odrzucili wszystki “apele i projekty” godzące w “narodową, arabską i syryjską” tożsamość społeczności, które reprezentują. Oskarżyli też Jordanię o wspieranie ugrupowań zbrojnych przenikających do Syrii z jej terytorium w celu obalenia syryjskich władz. “Jordania zdaje sobie sprawę z amerykańskiego projektu obliczonego na rozmonotowanie regionu po liniach religijnych” – stwierdził Mohammed Fares al-Abd ar-Rahman, przywódca plemienia Taj, jednego z najważniejszych w Syrii.

almasdarnews.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply