Organizatora blokady drogi pod Lwowem skazano za zamach na integralność terytorialną Ukrainy

Skazany odpowiadał za przekaz medialny z wydarzenia. Wyrok został złagodzony do 2 lat więzienia w zawieszeniu, ponieważ oskarżony współpracował ze śledczymi.

Sąd rejonowy w Żółkwi skazał na dwa lata pozbawienia wolności w zawieszeniu Ukraińca, który był jednym z organizatorów blokady drogi Lwów-Rawa Ruska w miejscowości Grzęda (Hrada). Jest to pierwsza osoba skazana w tej sprawie.

Skazanym jest student Kijowskiego Uniwersytetu Narodowego. Według podawanych informacji miał on odpowiadać za zabezpieczenie nagrań wideo i zdjęć z przebiegu blokady. Przeprowadził także wywiad z jednym z blokujących, który powiedział, że akcja została zorganizowana przez przedstawicieli polskiej mniejszości.

Jak podaje zaxid.net, Ukraińca skazano za to, że w okresie od 24. do 28. marca 2017 roku z pobudek materialnych przystąpił do przestępczego spisku dla dokonania czynów mających na celu zmianę granic terytorium Ukrainy oraz dla wykonania zleconej mu roli rozpowszechniał materiały z wezwaniami do dokonywania czynów w celu zmiany granic Ukrainy.

Studentowi groziło 5 lat więzienia, jednak sąd wziął pod uwagę współpracę oskarżonego ze śledczymi.

Przypomnijmy, że 29. marca br. na drodze w okolicy wsi Grzęda (Hrada) doszło do blokady drogi przez grupę około 200 osób trzymających transparenty sugerujące przynależność do narodowości polskiej, z napisami głoszącymi m. in. „Nie ludobójstwu Polaków”, „Polacy nasi bracia” i „Wołyń w naszych sercach”, „To też jest nasza ziemia”, „Polacy łączcie się”, „Polacy chcą pokoju”. Blokada została zlikwidowana przez policję, aresztowano czterech organizatorów zajścia. Zwykłych uczestników blokady, którzy brali w niej udział za drobne wynagrodzenie, zwolniono bez stawiania zarzutów. Według SB Ukrainy wśród blokujących nie było osób narodowości polskiej.

O zlecenie blokady ukraińskie władze oskarżyły Nikołaja Dulskiego, który ma obecnie przebywać na terenie Federacji Rosyjskiej. Powiązały go także z ostrzelaniem z granatnika Konsulatu RP w Łucku, które miało miejsce także 29. marca. Dulskij zaprzeczył, że stoi za atakiem na konsulat, nie zaprzeczył jednak, że to on zlecił blokadę drogi.

Kresy.pl / Zaxid.net