Śmierć poniósł dziennikarz rosyjskiej telewizji państwowej WGTRK Igor Kornieluk. Rosyjska ekipa znalazła się pod ostrzałem w pobliżu Ługańska.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji podkreśliło, że ostrzał nastąpił “w miejscu, gdzie nie było żadnych obiektów wojskowych”. Strona rosyjska zażądała od władz Ukrainy przeprowadzenia obiektywnego śledztwa i surowego ukarania winnych.
Pełnomocnik MSZ Rosji ds. praw człowieka, demokracji i prymatu prawa Konstantin Dołgow poinformował, że ederacja Rosjyjska oczekuje zdecydowanej reakcji ze strony organizacji międzynarodowych, w tym Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie.
wp.pl/Kresy.pl
Zginął też towarzyszący mu dźwiękowiec Anton Wołoszyn. Obydwaj przebywali na terytorium Ukrainy nielegalnie.
Czy jest jakiś dowód na takie twierdzenie?.Obydwaj przebywali na terytorium Ukrainy nielegalnie.
Słyszał Pan o czymś takim, jak “akredytacja”? A o czymś takim, jak “nielegalne przekroczenie granicy”?
Ciekaw jestem ilu Ukraińców przebywających w obecnie w Polsce może pochwalić się “nielegalnym przekroczeniem granicy” i czy uprawnia to władze RP do zabicia ich.
Uri – rozumiem ze potwierdzasz ze akredytacji nie wydaliscie?… o rozumie, znaczy sie mozna strzelac jak do kaczek I innych nie uzbrojonych mieszkancow Ukrainy wschodniej, to oczywiscie jest zrozumiale dla Banderowskiej Opcji
Strzelać jak do kaczek? Przecież zginęli od wybuchu pocisku artyleryjskiego albo moździerzowego, na polu walki. Ryzyko śmierci dla korespondentów wojennych jest wpisane niejako w życiorys. Nikt do nich specjalnie nie strzelał, strzelano do rosyjskich terrorystów. “Reakcje” Rosji są zatem bezpodstawne.
Panie uri sąd II Rzeczypospolitej Polskiej OFICJALNIE uznał Stepana Banderę (oraz członków ruchu OUN-UPA) za terrorystę i skazał go na karę śmierci. W świetle tego, czy mógłby mi Pan wytłumaczyć, dlaczego uznaje Pan aktywistów Majdanu za “bohaterów” (pomimo tego, że wielokrotnie odnosili się oni do ideologicznej spuścizny Stepana Bandery), a Ukraińców ze wschodu kraju za “terrorystów”? Czy to nie jest pewnego rodzaju dysonans?
Bandera nie ma tu nic do rzeczy. Że był terrorystą i został skazany – to fakt. Michael Collins też był terrorystą, i Eamon de Valera, i Piłsudski też w świetle rosyjskiego prawa był, i skazany był, no i co z tego? Walkę z rosyjskim terroryzmem prowadzi państwo ukraińskie, a nie banderowcy (pomimo udziału w ATO odwołujących się do spuścizny Bandery ludzi).
Może warto jedynie zapytać, do jakiej ideologii nawiązuje tzw. państwo ukraińskie, skoro “strzela” do własnych obywateli? I czy w tym świetle mówienie, że Bandera “nie ma tu nic do rzeczy”, jest w ogóle stosowne?
Nie “rzw.”, tylko państwo ukraińskie. Nawiązuje do ideologii niepodległości, suwerenności i nienaruszalności uznanych międzynarodowo i gwarantowanych (m. in. przez Rosję w 1994r.) granic.
“tzw.”
Ukraina, to obecnie tzw. państwo, bo też żadne państwo nie stosuje wojska przeciwko własnym obywatelom (od tego jest policja i służby porządkowe). I skoro nawet największy rusofob spośród wszystkich dziennikarzy zagranicznych – Mark Franchetti, pisze/mówi, że wojsko ukraińskie strzela do ukraińskich cywili na wschodzie kraju, to znaczy, że tak jest.
Wiec dlaczego muwisz o jakichs akredytacjach aby argumentowac ze “nie ma sprawy”. Co ma piernik do wiatraka… jak to sie kiedys muwilo – ostrzeliwanie artelyryjskie na wschodzie Ukrainy jest zwyczajnie zbrodnia przeciwko ludnosci cywilnej. Jak sam przyznajesz “nikt do nich specjalnie nie strzelal” od tak walili gdzie tam im sie wydawalo cos sie rusza… Wy tam macie juz taki “klimat” I strach tylko myslec ze was ciagnie do EU
Stwierdzam, że byli przypadkowymi ofiarami walk. Ponadto przebywali na terytorium Ukrainy nielegalnie. W związku z tym pretensje Rosji są podwójnie bezzasadne. Wszystko.