Premier Słowacji Robert Fico podkreślił, że jego kraj nie zamierza wspierać dalszego prowadzenia wojny. Wskazał również na konieczność natychmiastowego zawieszenia ognia i wznowienia tranzytu rosyjskiego gazu przez Ukrainę.

W sobotę premier Słowacji Robert Fico opublikował oświadczenie, dotyczące kierunku polityki jego rządu względem Ukrainy.

„Słowacja nie będzie wspierać Ukrainy ani finansowo, ani militarnie w sposób umożliwiający jej kontynuowanie wojny. Jeśli inni zdecydują się na taką pomoc, uszanujemy to” – oświadczył premier Słowacji.

Robert Fico wyraził wątpliwości wobec koncepcji „pokój poprzez siłę”, podkreślając, że „Ukraina nigdy nie będzie wystarczająco silna, aby negocjować z pozycji militarnej przewagi”.

Fico zaznaczył, że podczas szczytu Unii Europejskiej zaplanowanego na czwartek, 6 marca 2025 roku, Słowacja zamierza zaproponować konieczność natychmiastowego zawieszenia ognia, „niezależnie od momentu zawarcia ostatecznego porozumienia pokojowego”. Przyznał zarazem, że propozycja ta, postulowana już przez Słowację, spotyka się ze sprzeciwem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego oraz znacznej liczby państw członkowskich UE.

Premier Słowacji podkreślił również, że jego kraj domaga się, by w konkluzjach szczytu znalazło się jednoznaczne wezwanie do wznowienia tranzytu gazu przez Ukrainę do Słowacji i Europy Zachodniej. W jego opinii obecna sytuacja jest „absurdalna”, gdyż gaz nie płynie ze wschodu na zachód, „podczas gdy Ukraina, biorąc rosyjski gaz, pogarsza sytuację w Europie”. Dodał, że w ten sposób finansuje rosyjski sektor zbrojeniowy.

„Nie da się zapewnić konkurencyjności Europy, jeśli dostawy rosyjskiego gazu przez Ukrainę nie zostaną przywrócone” – zaznaczył Fico.

Słowacki premier ostrzegł również, że brak poszanowania dla różnych stanowisk w kwestii kontynuacji wojny może doprowadzić do sytuacji, w której Rada Europejska nie będzie w stanie dojść na czwartkowym szczycie do wspólnych wniosków dotyczących Ukrainy. Dodał, że Słowacja szanuje potrzebę zwiększenia zdolności obronnych Europy.

Fico opublikował oświadczenie w kontekście sytuacji związanej z piątkowym spotkaniem Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego. Prezydenci USA i Ukrainy rozmawiali o umowie dotyczącej eksploatacji ukraińskich złóż naturalnych. Rozmowy zakończyły się jednak kłótnią, a umowy o minerałach nie podpisano. Według amerykańskiego prezydenta Ukraina „nie jest gotowa na pokój”.

Dodajmy, że w niedzielę w Londynie odbędzie się szczyt poświęcony sprawom Ukrainy i bezpieczeństwa Europy. Wezmą w nim udział m.in. przywódcy Francji, Niemiec, Polski (w osobie premiera Donalda Tuska), Danii, Włoch, Holandii, Norwegii, Hiszpanii, Finlandii, Szwecji, Czech, Rumunii oraz Turcji. Ponadto, w spotkaniu mają wziąć udział sekretarz generalny NATO Mark Rutte, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady Europejskiej Antonio Costa.

Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz