Separatyści z nieuznawanej Ługańskiej Republiki Ludowej twierdzą, że ukraińskie wojsko używa broni śmiercionośnej sprowadzanej z zagranicy, w tym z Polski. Władze Ukrainy oficjalnie zaprzeczają – wyrażając przy tym żal, że na razie nikt nie dostarcza im takiej broni.

„Ukraińskie wojsko używa moździerzy, a także min przeciwpiechotnych i przeciwczołgowych wyprodukowanych we Włoszech i w Polsce” – powiedział Aleksander Browko z „ministerstwa ds. nadzwyczajnych” ŁRL. 22 lipca podczas sprzątania zgliszcz ługańskiego lotniska, które było kontrolowane przez siły ukraińskie, robotnicy mieli znaleźć magazyn z amunicją zagranicznej produkcji.

Szef Narodowej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ołeksandr Turczynow powiedział dziś, że „niestety” żadna broń śmiercionośna nie jest dostarczana na Ukrainę z zagranicy.

„Niestety, w ciągu ponad 18 miesięcy wojny na Ukrainie, nie mogliśmy przekonać naszych strategicznych partnerów do odblokownia współpracy wojskowo-technicznej. Do tego momentu dostawy broni śmiercionośnej i nowoczesnych technologii wojskowych są zablokowane, więc musimy polegać wyłącznie na sobie”– powiedział Turczynow.

Ukraina negocjuje dostawy ciężkiej broni śmiercionośnej z USA. Dotychczasowe porozumienia dotyczą systemów przeciwartyleryjskich, w tym radarów, a także pojazdów opancerzonych z bronią maszynową oraz dronów.

Tass.ru / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply