Kanclerz Niemiec Olaf Scholz przekonywał w poniedziałek, że Unia Europejska nie powinna nakładać kar na firmy samochodowe, które nie przestrzegają limitów emisji dwutlenku węgla.
Jak przekazała agencja prasowa Reuters, kanclerz Niemiec Olaf Scholz przekonywał w poniedziałek, że Unia Europejska nie powinna nakładać kar na firmy samochodowe, które nie przestrzegają limitów emisji dwutlenku węgla.
„Pieniądze muszą pozostać w firmach na modernizację ich własnego przemysłu, ich własnej firmy” — powiedział reporterom.
Wcześniej w poniedziałek minister gospodarki Robert Habeck powiedział, że jest otwarty na tymczasowe zawieszenie kar, które mają zostać nałożone w przyszłym roku, jeśli producenci samochodów będą mogli zrównoważyć swoje limity emisji CO2, przekraczając swoje cele w 2026 i 2027 roku.
Powiedział, że dałoby to firmom elastyczność i zachętę do dalszych postępów w ochronie klimatu bez zmuszania ich do płacenia miliardów grzywien.
Zobacz też: Kanclerz Scholz rozmawiał z Putinem. Pierwszy raz od 2022 roku
Czytaj: Scholz przeciwko szybkiemu zaproszeniu Ukrainy do NATO
Zgodnie z przepisami UE, średnie emisje zarejestrowanych nowych samochodów w 2025 r. muszą być o 15% niższe niż w 2021 r., ale spadek sprzedaży pojazdów elektrycznych utrudnił osiągnięcie tego celu.
Hildegard Mueller, szefowa niemieckiego lobby producentów samochodów (VDA), powiedziała, że istnieje luka między ambitnymi celami regulacji floty CO2 a wystarczającym wsparciem politycznym i zachętami.
Powiedziała, że słaby popyt konsumentów na pojazdy elektryczne i wyzwania gospodarcze utrudniają postęp pomimo 410 miliardów euro inwestycji branży w badania i transformację fabryk do 2028 r.
„W obliczu trudnej sytuacji gospodarczej, braku popytu na e-mobilność ze strony konsumentów i nadal niewystarczających warunków ramowych należy unikać dalszych obciążeń w postaci możliwych grzywien w 2025 r.”, powiedziała Mueller agencji Reuters.
Ministerstwo środowiska Niemiec poinformowało w poniedziałek, że trzyma się limitów UE i celów klimatycznych w sektorze transportu, ale elastyczne podejście do terminów płatności grzywien jest wykonalnym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę obecne wyzwania w branży motoryzacyjnej.
„W przeciwnym razie bezpieczeństwo planowania wymagane przez branżę zostałoby porzucone, a producenci, którzy wdrażają cele, zostaliby pokrzywdzeni” – powiedział agencji Reuters rzecznik ministerstwa.
Kresy.pl/Reuters
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!