Rosyjski biznesmen, który przejął od RWE koncesje na poszukiwanie gazu i ropy w Polsce zrobił fatalny interes. Główny geolog kraju nie przedłużył pozwoleń. Polityk tłumaczy, że pozostawienie koncesji w ręku Michaiła Fridmana nie leży w polskim interesie.
Rosyjski oligarcha, który pośrednio przejął koncesje gazowe w Polsce, nie dostał zgody na ich przedłużenie. Ma to zagrażać bezpieczeństwu kraju. Decyzję taką wiceminister środowiska i główny geolog kraju Sławomir Brodziński podjął z powodu konfliktu na Ukrainie i agresywnej polityki gazowej Rosji. Jest to o tyle wyjątkowa decyzja, że mamy do czynienia z pierwszym w historii przypadkiem odwołania się do bezpieczeństwa państwa w historii koncesjodawcy.
Decyzja była niełatwa, ale należało ją podjąć. Przejęcie koncesji przez spółkę związaną z osobami należącymi do rosyjskiego establishmentu, w połączeniu z historią działania tych osób, sugerowało, że inwestor będzie po prostu przetrzymywał te koncesje. A nam zależy przecież na doprowadzeniu do wydobycia – mówi Brodziński.
Zagrożenie dla Polski wynika z transakcji zawartej przez niemiecki koncern energetyczny RWE z funduszem kontrolowanym przez rosyjskiego oligarchę Michaiła Fridmana, który uchodzi za zwolennika Władimira Putina. Fridman odkupił od RWE spółkę RWE Dea, która miała koncesje na poszukiwanie złóż gazu i ropy naftowej na Podkarpaciu.
pb.pl/Kresy.pl
Oddanie koncesji Niemcom leży w Polskim interesie (czemu, skoro jak widać wyraźnie nie byli zainteresowani wydobyciem?), jak Niemcy sprzedali ją Rosjanom to to już nie leży w Polskim interesie (i słusznie). Ale co dalej? Znowu oddadzą tą koncesję Niemcom? Szkoda, że ta decyzja motywowana jest jedynie sytuacja polityczną na Ukrainie, a nie prawdziwym interesem naszego kraju (choć jakoś się to szczęśliwie zbiegło). Czekamy teraz na ruch Rosji.
Będą musieli wypłacić odszkodowanie, potem dadzą za bezcen swojemu, np. Kulczykowi, który to sprzeda za dobrą cenę spółce zagranicznej, a tę spółkę wykupi Rosjanin, któremu teraz odbiera się koncesję.
To są typowe interesy PO.
O Michaile Fridmanie wiadomo, ze ma dwa obywatelstwa. Moze ich miec wiecej. To internacjonalista, globalista i miliarder nalezacy do grupy Rotszylda. Tymi poszukiwaniami moze sie zajac polski koncern prywatno-panstwowy z pakietem kontrolujacym w rekach panstwa polskiego, aby zasoby strategiczne utrzymac pod polska kontrola.