Wewnętrzna walka PiS z nepotyzmem przykryła inną partyjną patologię. Parlamentarzyści koalicji masowo dorabiają w ministerstwach. Pobierają tam pensje i jednocześnie poselskie diety – podała “Rzeczpospolita” (Rz) w czwartek. Medium informuje, że blisko 60 parlamentarzystów obozu władzy pobiera rządową pensję i jednocześnie poselską dietę.

Uchwała sanacyjna PiS miała spowodować oburzenie w partii. “Po tym jak Krzysztof Sobolewski, którego żona zasiadała w trzech radach nadzorczych, został sekretarzem generalnym PiS, z funkcji w klubie zrezygnował na znak protestu senator Marek Martynowski” – pisze “Rz”.

Kłótnia w obozie władzy ma być spowodowana uznaniowością w opisywanym zakresie. Osoby, które „zostały zatrudnione/pracują w strukturach spółek Skarbu Państwa ze względu na swoje kompetencje, doświadczenie zawodowe, w przypadku których doszło jednocześnie do nadzwyczajnej sytuacji życiowej”, mają zachować posady.

Minister Jacek Sasin, któremu podlegają państwowe spółki, ma decydować o wyjątkach. Działacze PiS zastanawiają się, czy zakaz obejmie także agencje oraz spółki córki państwowych koncernów.

“Zakaz pracy ma objąć dzieci, małżonków, rodzeństwo i rodziców parlamentarzystów – tyle że pajęczyna politycznych karier rozlewa się na dalszą rodzinę i znajomych” – podkreśla “Rz”. Medium zwraca uwagę, że posłowie PiS masowo „zaciągają się” do pracy w rządzie jako wiceministrowie i pełnomocnicy. Zachowują przy tym poselski mandat (i dodatkowo do pensji 30 tys. zł rocznej diety).

Prezes Prawa i Sprawiedliwości poinformował w niedzielę, że „uchwała sanacyjna”, która stwierdza, że współmałżonkowie, dzieci, rodzeństwo oraz rodzice posłów i senatorów PiS nie mogą zasiadać w Radach Nadzorczych spółek Skarbu Państwa będzie miała wyjątek.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

W sobotę w Warszawie odbywał się kongres Prawa i Sprawiedliwości. Delegaci wybierali szefa ugrupowania, Radę Polityczną, Krajową Komisję Rewizyjną oraz Koleżeński Sąd Dyscyplinarny. Dokonali także zmian w statucie partii. Prezesem ugrupowania został ponownie wybrany Jarosław Kaczyński. „Dziękuję za wybór, naprawdę nie spodziewałem się, że w tak trudnych czasach będę miał tak mało przeciwników. Naprawdę sądziłem, że będzie ich więcej, chociaż liczyłem na sukces” – mówił Kaczyński.

rp.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Czeslaw
    Czeslaw :

    A jak jest np. z samorządowcami i innymi tego typu VIP-ami co to w trakcie urzędowania w czasie paracy prowadzą np. wykłady na uczelniach i szkołach i faktycznie to za ten czas pobierają wynagrodzenie za wykład i za urzędowanie.