W nocy 24 lipca Rumunia poderwała dwa myśliwce F-16 w związku z atakiem rosyjskich dronów na ukraińskie porty na Dunaju.
Jak poinformował portal Digi24, w nocy 24 lipca Rumunia poderwała dwa myśliwce F-16 w związku z atakiem rosyjskich dronów na ukraińskie porty na Dunaju.
Ministerstwo Obrony Rumunii poinformowało, że w związku z kolejnym rosyjskim atakiem na cele na terytorium Ukrainy wzmocniono środki monitorowania przestrzeni powietrznej.
„O godzinie 2:19 dwa myśliwce F-16 rumuńskich sił powietrznych wystartowały z bazy lotniczej Borce, aby monitorować sytuację w przestrzeni powietrznej. Myśliwce wróciły do bazy około 4:20” – czytamy w oświadczeniu.
Departament ogłosił także, że wyśle zespół w rejon wsi Plauru, położonej po przeciwnej stronie Dunaju, w pobliżu Izmaila, w poszukiwaniu fragmentów zestrzelonych dronów, które potencjalnie mogłyby spaść na terytorium Rumunii. Poszukiwania będą trwały przez cały dzień.
Jak poinformowało dowództwo amerykańskich sił powietrznych w Europie, dwa bombowce B-52H Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych przydzielone do 2. Skrzydła Bombowego w bazie sił powietrznych Barksdale w Luizjanie przybyły w niedzielę do bazy lotniczej Mihail Kogalniceanu w Rumunii.
Po rozmieszczeniu B-52 będą działać jako 20. Ekspedycyjna Eskadra Bombowa i będą integrować się z sojusznikami z NATO i innymi partnerami międzynarodowymi w celu synchronizacji zdolności i zapewnienia zobowiązań w zakresie bezpieczeństwa na całym obszarze odpowiedzialności amerykańskiego Dowództwa Europejskiego.
To pierwszy przypadek, kiedy amerykańskie bombowce strategiczne wykonały lot z Rumunii.
“Podczas lotu w międzynarodowej przestrzeni powietrznej i zgodnie z prawem międzynarodowym amerykański samolot B-52 został przechwycony nad Morzem Barentsa przez dwa rosyjskie samoloty około godziny 8:00 czasu środkowoeuropejskiego. Amerykański samolot nie zmienił kursu w wyniku przechwycenia i kontynuował swój plan lotu bez żadnych incydentów, umożliwiając B-52 wykonanie wcześniej zaplanowanej misji, która obejmowała integrację z myśliwcami NATO przed wylądowaniem w bazie lotniczej Mihail Kogalniceanu” – czytamy w oświadczeniu.
Przypomnijmy, myśliwce MiG-29 i MiG-31 miały wcześniej nie pozwolić parze bombowców strategicznych B-52 Sił Powietrznych USA naruszyć granicy państwowej Federacji Rosyjskiej. Poinformowało o tym rosyjskie Ministerstwo Obrony.
“21 lipca br. rosyjska kontrola przestrzeni powietrznej nad Morzem Barentsa wykryła grupowy cel powietrzny zbliżający się do granicy państwowej Federacji Rosyjskiej. Aby zidentyfikować cel powietrzny i zapobiec naruszeniu granicy państwowej Federacji Rosyjskiej, MiG-29 i Myśliwce MiG-31 pełniące służbę w siłach obrony powietrznej zostały wzniesione w powietrze. Załogi rosyjskich myśliwców zidentyfikowały cel powietrzny jako parę bombowców strategicznych B-52H Sił Powietrznych USA” – podał departament.
Ministerstwo obrony wyjaśniło, że “kiedy zbliżyły się rosyjskie myśliwce, amerykańskie bombowce strategiczne zawróciły od granicy państwowej Federacji Rosyjskiej”.
“Rosyjskie samoloty bezpiecznie wróciły na swoje macierzyste lotniska” – dodało rosyjskie Ministerstwo Obrony.
Kresy.pl/Digi24
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!