Znany amerykański aktor paradował dziś po Moskwie z wizerunkiem rosyjskiego prezydenta na torsie.
Celem przyjazdu znanego amerykańskiego aktora jest przeprowadzenie otwartego treningu bokserskiego. Rourke przy okazji odwiedził jednak także moskiewski GUM – centralny miejski dom towarowy. Najwyraźniej ocenia on pozytywnie Władimira Putina, gdyż postanowił nabyć koszulkę z jego wizerunkiem. Jak mówił dziennikarzom “gdyby mi się nie podobał, to uwierzcie – nie stałbym aby kupować koszulkę. Kilka razy go spotkałem, był prawdziwym gentlemanem. To bardzo fajny, zwykły facet. Patrzył mi prosto w oczy. Myslę, że to dobry człowiek”. Rourke ubrał koszulkę natychmiast po zakupie.
Bez względu na dostrzeżone przez Rourke’a przymioty rosyjskiego prezydenta, można przypuszczać, że jego sympatię do Rosji z pewnością wzmaga partnerka – Rosjanka, która towarzyszyła mu na zakupach, dodajmy znacznie młodsza od aktora.
Seria koszulek z wizerunkiem Władimira Putina sprzedawana jest w ramach akcji “wsio putiom”.
rt.com/kresy.pl
Stalin tez był dobrym człowiekiem – kochał dzieci, Hitler też…
O tak, Hitler choć swoich dzieci nie miał, wszystkie dzieci kochał, a szczególną atencją obdarzał żydowskie… A Stalin, jeśli nawet 13-letnie dzieci – wrogów ludu – skazywał na śmierć, to z krwawiącym sercem… Czyżby niepohamowane “parcie” na zaistnienie w sieci, panie Iwanow?
Mickey to kiedyś naprawdę dobry aktor był. Niestety, prochy mu mózg wyżarły.
Och, Panie Uri, mózg wyżerają nie tylko prochy… Zauważyłem, że podobny skutek może przynieść uleganie jednostronnej i wszechobecnej propagandzie… Dlatego w trosce o własne zdrowie warto czasem ograniczyć lekturę GW, GP itd, itd… do czego serdecznie namawiam.