Rosyjskie samoloty z Kinżałami będą patrolować Morze Czarne

Prezydent Rosji Władimir poinformował, że nakazał rosyjskim siłom powietrzno-kosmicznym rozpoczęcie stałego patrolowania przestrzeni powietrznej Morza Czarnego samolotami z rakietami Kinżał.

Jak przekazała rosyjska, państwowa agencja prasowa TASS, prezydent Rosji Władimir powiedział, że nakazał rosyjskim siłom powietrzno-kosmicznym rozpoczęcie stałego patrolowania przestrzeni powietrznej Morza Czarnego samolotami z rakietami Kinżał.

„Na mój rozkaz Rosyjskie Siły Powietrzne i Kosmiczne rozpoczynają na stałe patrolowanie neutralnej przestrzeni powietrznej nad Morzem Czarnym. Nasze samoloty MiG-31 są uzbrojone w systemy Kinżał” – powiedział podczas konferencji prasowej po wizycie w Chiny.

„To nie jest groźba” – zapewnił Putin, wyjaśniając, że jedynie ogłosił swoją decyzję. Prezydent wydał oświadczenie po ocenie działań USA na Ukrainie, oskarżając, że Waszyngton coraz bardziej angażuje się w konflikt.

„Dodatkowo, wszystko to dzieje się w kontekście konfliktu na Bliskim Wschodzie, co powoduje eskalację atmosfery” – stwierdził. „Teraz wciągnęli dwie grupy lotniskowców na Morze Śródziemne”.

Według Putina patrole Rosyjskich Sił Powietrzno-Kosmicznych pozwolą na prowadzenie kontroli wizualnej i „kontroli za pomocą broni” nad wydarzeniami na Morzu Śródziemnym.

„Ostrzegałem, że to nie jest groźba, ale przeprowadzimy kontrolę wizualną, kontrolę przy pomocy broni nad tym, co dzieje się na Morzu Śródziemnym” – podkreślił rosyjski przywódca, odpowiadając na pytanie, czy jego wypowiedzi zostaną uznane za zagrożenie w krajach zachodnich.

Jak informowaliśmy na naszym portalu, Stany Zjednoczone wysłały w rejon wschodniego Morza Śródziemnego grupę uderzeniową z lotniskowcem USS Gerald Ford. Szef Pentagonu podjął także decyzję dotyczącą zwiększenia obecności amerykańskich myśliwców F-35, F-15, F-16 i A-10 w regionie.

Prezydent USA Joe Biden powiedział premierowi Izraela Benjaminowi Netanjahu podczas niedzielnej porannej rozmowy telefonicznej, że dodatkowa pomoc dla izraelskich sił zbrojnych jest obecnie w drodze do Izraela.

Kresy.pl/TASS