Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych po raz kolejny skomentowało decyzję władz Polski o nie wznawianiu funkcjonowania małego ruchu granicznego między oboma krajami.
Polskie władze zdecydowały o zawieszeniu realizacji umowy o małym ruchu granicznym z Rosją 4 lipca tłumacząc to względami bezpieczeństwa przed szczytem NATO i Światowymi Dniami Młodzieży. Rosja odpowiedziała na to zawieszeniem wykonywania swoich zobowiązań wynikających z tej umowy. Po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży, inaczej niż w przypadku granicy z Ukrainą, polskie władze nie przywróciły funckjonowania małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim – ekslawą Rosji, która jest jej jedynym regionem z ktorym graniczy Polska. Minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak tłumaczył to tym, że “Rosja napadła na Gruzję i Ukrainę”.
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odniosło się dziś do radiowego wywiadu Błaszczaka. Jego Departament Prasowy “pozostawił na odpowiedzialności” Błaszczaka “ukręcanie jednego z ostatnich pozytywnych przykładów owocnej i pragmatycznej współpracy naszych krajów”. Jak stwierdziło rosyjskie MSZ “z żalem stwierdzamy, że praktyczne działania Warszawy z niejednokrotnymi oświadczeniami o jej gotowości prowadzenie spraw do normalizacji stosunków rosyjsko-polskich”.
mid.ru/kresy.pl
Z tą owocnością współpracy trochę autor przesadził.
tagore
Chyba jednak lepiej dla Polski ,że to Litwa może cieszyć się z odwiedzin niemieckich lewaków.
tagore