Rosja łagodzi stanowisko wobec Greenpeace

Troje członków załogi statku “Arctic Sunrise” zostanie zwolnionych z aresztu za kaucją. Decyzję taką podjął sąd w Sankt Petersburgu.

Po wpłaceniu 2 milionów rubli, czyli koło 200 tysięcy złotych na wolność wyjdzie troje obywateli Rosji: lekarka Jekaterina Zaspa, rzecznik Greenpeace Andriej Allachwerdow i fotoreporter Denis Siniakow.
Od 18 września w rosyjskim areszcie przebywa 30 osób, które płynęły statkiem należącym do Greenpeace. Wszyscy zostali oskarżeni o piractwo za to, że próbowali zorganizować akcję protestacyjną w pobliżu platformy naftowej Gazpromu, na Morzu Barentsa. Kilka tygodni temu Komitet Śledczy zapowiedział, że zmieni kwalifikację czynu z piractwa na chuligaństwo. Wśród aresztowanych jest także Polak Tomasz Dziemianczuk, który twierdzi że ani on, ani jego koledzy nie czują piratami i chuliganami.
24 listopada mija termin 2 miesięcznego aresztu, który został orzeczony wobec załogi Arctic Sunrise przez sąd w Murmańsku. Tydzień temu działacze Greenpeace zostali przewiezieni do Petersburga i kolejno będą stawać przed sądem, bowiem Komitet Śledczy żąda przedłużenia aresztów jeszcze o 3 miesiące. Petersburscy sędziowie przychylili się do tego wniosku w stosunku do obywatela Australii Colina Russela. Więcej szczęścia mieli Rosjanie: Jekaterina Zaspa, Andriej Allachwerdow i Denis Siniakow. Sąd zezwolił im na opuszczenie aresztu pod warunkiem, że zostanie za każdego z nich wpłacona kaucja w wysokości 2 milionów rubli. Do wpłacenia kaucji zobowiązali się działacze Greenpeace – Rosja. Jutro sąd zajmie się sprawą Polaka Tomasz Dziemianczuka.
IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply